Arkadiusz Mularczyk, poseł Solidarnej Polski, deklaruje, że Zjednoczona Prawica wspiera prezydenta Andrzeja Dudę, mając również jego wsparcie w kluczowych dla państwa sprawach. Mularczyk wyjaśnia też, kiedy może nastąpić nowe otwarcie w sprawie reparacji wojennych, jakie należą się Polsce od Niemiec. W rozmowie z ,,Rzeczpospolitą'' poseł zapowiada, że jeżeli Niemcy nie będą chcieli wypłacić odszkodowań, to sprawa musi zostać umiędzynarodowiona.

 

,,To Andrzej Duda swoją ciężką pracą i dorobkiem osiągnął obecną pozycje. Cieszę się, że w 2006 roku zaprosiłem go do działalności publicznej i politycznej. Dziś jako prezydent Polski uczestniczy i czynnie wspiera konieczne reformy naszego państwa, a także głośno podkreśla na forum międzynarodowym problem reparacji wojennych dla Polski. Co jest niezwykle ważne dla tej sprawy'' - powiedział Mularczyk o prezydencie Andrzeju Dudzie.

Jak wskazywał, w sprawie odrzuconego referendum zaważyły problemy logistyczne, a do kwestii reformy konstytucji trzeba będzie wrócić; mówił o tym sam prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W wywiadzie najwięcej uwagi poświęcono jednak sprawie reparacji wojennych od Niemiec. Mularczyk mówił między innymi o ewentualnym zniesieniu immunitetu procesowego państwa niemieckiego, tak, by poszczególni Polacy mogli je pozywać przed polskimi sądami.

,,Polski Sejm uważa, że brak drogi sądowej dla ofiar niemieckich zbrodni wojennych narusza polską konstytucję, a mianowicie art. 30, który stanowi o niezbywalnej godności każdego człowieka i art. 45, który mówi o prawie każdego obywatela do sądu'' - powiedział.

,,Wciąż żyją tysiące ludzi w Polsce bez prawa do sądu i odszkodowania od Niemiec. Dlatego tak ważny jest potencjalny wyrok TK. Jeśli byłby on pozytywny, taka droga prawna się w Polsce otworzy. Polacy czekają na to już ponad 70 lat!''' - dodał polityk.

Wskazywał też, na jakim etapie są prace nad raportem o polskich stratach wojennych.

,,Dziś jesteśmy za półmetkiem naszych prac nad raportem o stratach wojennych. Zespół naukowców finansowanych przez Polską Fundację Narodową pracuje nad szeregiem aspektów. Oczywiście kluczem jest wycena strat materialnych i ludzkich, ale modelujemy też i szacujemy utracony potencjał demograficzny, gospodarczy, a także utracony przez Polskę PKB. Przekopujemy krajowe materiały archiwalne, ale też opracowania międzynarodowe'' - powiedział Mularczyk.

I zaznaczył, że jeżeli Niemcy nie wypłacą odszkodowań, to muszą spodziewać się umiędzynarodowienia sprawy reparacji.

,,Kluczem do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec jest dziś przygotowanie rzetelnego i kompleksowego raportu o stratach wojennych 1939–1945 oraz podjęcie negocjacji z rządem Niemiec. Liczę na ich zdrowy rozsądek i chęć zmycia win za III Rzeszę, której Niemcy przecież są spadkobiercami. Jeśli to nie przyniesie efektu, konieczne będzie umiędzynarodowienie tej problematyki i zbudowanie koalicji państw poszkodowanych'' - wskazał poseł Zjednoczonej Prawicy.

mod/rzeczpospolita.pl