Niepokojące słowa padły dziś z ust ministra spraw zagranicznych Ukrainy Pawła Klimkina. Stwierdził on, że celem Rosji jest zajęcie części ukraińskiego terytorium. „Plany te dotyczą części wschodnich i południowych obwodów Ukrainy” - stwierdził ukraiński minister.
W rozmowie na antenie jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych szef ukraińskiej dyplomacji sprecyzował, że Rosji chodzi o zajęcie terytorium Ukrainy od Mariupola na d Morzem Azowskim do obwodów, które graniczą z Naddniestrzem.
Przyznał też, że Ukraina spodziewa się dalszych aktów agresji ze strony Rosji – tak na lądzie, jak i na morzu.
W poniedziałek Klimkin podkreślał:
„Ukraina będzie szukała sposobów pokojowego rozwiązania sytuacji na Morzu Azowskim, ale zastrzega sobie prawo do samoobrony”.
dam/PAP,IAR