Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński poinformował dziś o rozpoczęciu przez MSZ działań dyplomatycznych, mających zmierzać do przyjęcia międzynarodowej konwencji chroniącej prawa rodzin.

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki poinformował o swojej decyzji skierowania do Trybunału Konstytucyjnego konwencji stambulskiej. Podkreślił, że pojawia się bardzo wiele zastrzeżeń, co do zaszytego w tym dokumencie tła ideologicznego.

Jednocześnie szef rządu podkreślił, że w zakresie walki z przemocą domową należy działać na polu międzynarodowym. W związku z tym zobowiązał ministerstwo spraw zagranicznych do podjęcia prac na arenie międzynarodowej, w celu wypracowania zapisów, które chroniąc rodzinę, będą wolne od zapisów nasyconych treściami ideologicznymi.

Jak mówił premier, te nowe zapisy mają być „pewnym wspólnym mianownikiem kilku, kilkunastu, czy kilkudziesięciu państw” w zakresie walki z przemocą domową i wsparcia jej ofiar. Mateusz Morawiecki podkreślił przy tym, że wciąż wiele europejskich krajów nie ratyfikowało jeszcze konwencji stambulskiej.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński poinformował dziś na Twitterze, że zgodnie z wytycznymi premiera, MSZ rozpoczęło już działania dyplomatyczne na rzecz przyjęcia międzynarodowej umowy - konwencji chroniącej prawa rodzin:

- „Zgodnie z dyspozycją Premiera Mateusza Morawieckiego rozpoczęliśmy w MSZ działania dyplomatyczne na rzecz przyjęcia międzynarodowej umowy – konwencji chroniącej prawa rodzin. To jedno z podstawowych praw człowieka, które zasługuje na pełną ochronę, także w prawie międzynarodowym” – napisał polityk.

Konwencja stambulska od swojego powstania w 2011 roku wzbudza wiele kontrowersji. Dokument z założenia miał być narzędziem wspierającym walkę z przemocą domową, w rzeczywistości jednak okazał się być mało pomocnym w zwalczaniu tej przemocy środkiem do propagowania ideologii gender. Znajdujemy w nim zapisy mówiące m.in. o tym, że płeć nie jest determinowana biologią oraz zobowiązanie do nauczania tego poglądu w szkołach. Konwencja traktuje też religię jako źródło przemocy.

Polska ratyfikowała konwencję stambulską w 2015 roku. Po wyborach prezydenckich w Polsce powrócił temat jej wypowiedzenia. Przeciwnicy konwencji podkreślają, że jest ona niezgodna z polską konstytucją i zagraża polskiej rodzinie. Kierując wniosek o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji do ministerstwa rodziny, szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślał, że jeżeli chodzi o ochronę przed przemocą domową, polskie prawo dysponuje lepszymi narzędziami od tych, które znajdują się w kontrowersyjnej konwencji stambulskiej.

Dziś na naszym portalu opublikowaliśmy [TUTAJ] artykuł Grzegorza Strzemeckiego, w którym autor pokazuje, jak polskie tłumaczenie konwencji stambulskiej celowo przekłamało tekst angielski, przekładając słowo gender (swoista imitacja płci) na słowo płeć (zespół cech biologicznych).

kak/PAP, wPolityce.pl, fronda.pl