Mianem "konstruktywnej" i "obiecującej" wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki określił swoją rozmowę z amerykańskim sekretarzem do spraw energii Rickiem Perrym. Wicepremier przebywa w Waszyngtonie, gdzie prowadzi rozmowy z przedstawicielami administracji Donalda Trumpa.

Mateusz Morawiecki rozmawiał z sekretarzem Perrym zarówno o tradycyjnych źródłach energii, jak węgiel czy gaz, jak i o nowoczesnych technologiach. Jednym z głównych tematów była sprawa importu amerykańskiego gazu płynnego LNG do Polski. Wicepremier wyraził przekonanie, że obecny rząd USA jest bardziej otwarty na eksport tego surowca niż poprzedni, ale - jak dodał - "diabeł tkwi w szczegółach" i ewentualny kontrakt musi być opłacalny w kontekście cen na rynku europejskim. Dlatego muszą go poprzedzić konkretne rozmowy na tematy komercyjne. "Nasze długoterminowe działania strategiczne mają doprowadzić do tego, aby się uniezależnić, by nie być pod pistoletem rosyjskiej polityki gazowej" - wyjaśnił.

W rozmowach w Departamencie do spraw Energii wicepremierowi towarzyszył szef Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Piotr Woźniak.

jsl/IAR