„Odeszliśmy od Wschodu, ale w dużym stopniu weszliśmy w zależności od Zachodu” - mówił w czwartkowy wieczór czasu miejscowego na konferencji prasowej zorganizowanej dla polonijnych mediów wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Wicepremier przebywa w USA w związku z rozpoczynającą się dziś w Waszyngtonie jesienną sesją Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. To organizowane dwa razy w roku zgromadzenie ministrów finansów, prezesów banków centralnych i szefów ministerstw gospodarczych 189 państw członkowskich Banku i Funduszu. Polskie szef resortu finansów ma się tam spotkać z prezesem Banku Światowego, Jimem Yongiem Kimem.

Wizyta wicepremiera w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się jednak już wczoraj od spotkań w Chicago – tam Morawiecki najpierw zobaczył się z przedstawicielami Polonii w sali parafialnej kościoła pw. Św. Trójcy w centrum polskiej dzielnicy, w słynnym Jackowie. Zachęcał między innymi polonijnych przedsiębiorców do inwestowania w Polsce.

W trakcie czwartkowej konferencji podkreślał, że stworzenie warunków gospodarczych i społecznych, które umożliwiają nowemu rządowi rozpoczęcie wprowadzania nowego porządku, możliwe było dopiero po 27 latach. Porządku, który „jest porządkiem z gruntu realnej, prawdziwej demokracji” - podkreślił.

Dodawał też, że po odejściu od Wschodu Polska w dużym stopniu weszła w zależność od Zachodu. Podkreślił, że dziś „jest już identyfikowana przez niezależnych analityków z agencji ratingowych”. Morawiecki dodał, że ma nadzieję na zakończenie w trakcie tej wizyty w USA negocjacji dotyczących „dużej, bardzo ciekawej inwestycji” w Polsce, jednak nie podał szczegółów.

dam/PAP,Fronda.pl