Wicepremier Mateusz Morawiecki podczas briefingu prasowego w Sejmie rozmawiał z dziennikarzami o bieżących wydarzeniach politycznych, takich jak protesty przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym czy wypowiedzi wiceszefa Komisji Europejskiej.

Frans Timmermans stwierdził niedawno, że inwestorzy nie chcą wydawać pieniędzy w kraju, gdzie nie ma pewności co do sądownictwa. Minister rozwoju oraz finansów stwierdził, że takie wypowiedzi słuszu od półtora roku, jest jednak dokładnie odwrotnie, niż twierdzi wiceszef KE. 

"Wystarczy popatrzeć na dane statystyczne, inwestycje zagraniczne bardzo ładnie rosną. Inwestorzy nie tylko nie uciekną z Polski, ale pukają do nas coraz to częściej; potrafią doskonale oddzielić emocje polityczne od faktów gospodarczych"- podkreślił Morawiecki, zapewniając, że nie boi się o inwestycje zagraniczne. 

Zdaniem wicepremiera, „wystarczy popatrzeć na dane statystyczne, inwestycje zagraniczne bardzo ładnie rosną i to my wybieramy inwestorów zagranicznych, nie przyjmujemy wszystkich”.  Mateusz Morawiecki stwierdził również, że nie obawia się sankcji Brukseli. Polityk wyraził przekonanie, że Polsce uda się  „wyjaśnić naszym partnerom po stronie UE, że tutaj nie ma żadnego zagrożenia dla inwestorów”.

yenn/PAP, Fronda.pl