1 maja Kościół wspomina w swojej liturgii św. Józefa rzemieślnika. Wpatrujemy się dziś w oblubieńca Maryi, będącego wzorem i patronem ludzi pracujących. Z tej okazji ludzie pracy z całej Polski uczestniczą w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników do św. Józefa i w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu proszą o wstawiennictwo swojego patrona.

W 1955 roku papież Pius XII proklamował 1 maja świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie obchodzonemu od 1892 roku świętu pracy. Kościół przypomina w tym dniu o roli pracy w życiu człowieka i jego dążeniu do świętości.

- „W pewnym sensie można powiedzieć, że poprzez pracę człowiek staje się bardziej człowiekiem. Dlatego pracowitość jest cnotą. Aby jednak pracowitość pozwoliła człowiekowi rzeczywiście stawać się bardziej człowiekiem, winna być ona zawsze wpisana w społeczny wymiar pracy. Jedynie pod tym warunkiem zachowana zostaje niezbywalna godność osoby, a także społeczna wartość ludzkiej działalności”

- mówił św. Jan Paweł II na placu św. Piotra 1 maja 2002 roku.

Św. Józef został też patronem polskich kapłanów więzionych w obozie koncentracyjnym w Dachau. W 1945 roku złożyli oni przysięgę, że w przypadku oswobodzenia co roku będą pielgrzymować do Kalisza. Tydzień po uroczystym zawierzeniu obóz został wyzwolony. Dziś do sanktuarium św. Józefa pielgrzymują ludzie pracy z całej Polski. W tym roku pielgrzymka odbywa się już po raz 30. O godz. 12.30 Mszę św. będzie celebrował biskup kaliski Damian Bryl. Tegoroczne hasło pielgrzymki brzmi: „Modlitwą i pracą czyńmy pokój”. W ten sposób organizatorzy nawiązują do dramatu Ukrainy, którą chcą otoczyć swoją modlitwą.

Modlitwa do św. Józefa

O chwalebny św. Józefie, wzorze wszystkich oddanych pracy, uproś mi łaskę pracy w duchu pokuty na zadośćuczynienie za moje liczne grzechy; pracować sumiennie, stawiając umiłowanie obowiązku ponad moje skłonności; łaskawie i radośnie uważać za zaszczyt wykorzystywać i rozwijać przez pracę dary, które otrzymałem od Boga; pracować metodycznie, spokojnie, z umiarem i cierpliwością, nie uciekając przed nią z powodu zmęczenia lub trudności; pracować przede wszystkim z czystością intencji i bezinteresowności, mając nieustannie przed oczami śmierć i rachunek, który muszę złożyć za stracony czas, niewykorzystane talenty, niewykonane dobro i próżne samozadowolenie z powodzenia, tak zgubne dla dzieła Bożego.

Wszystko dla Jezusa, przez Maryję, aby Cię naśladować, Patriarcho Św. Józefie! To będzie moje motto na całe życie i wieczność. Amen.

 

kak/jarocinska.pl, brewiarz.pl, swietyjozef.kalisz.pl