W maju, podczas zorganizowanego przez Instytut Sobieskiego kongresu Jarosław Kaczyński mówił o konieczności stworzenia projektu nowoczesnej Polski. Zdaniem prezesa PiS powinno to być przedsięwzięcie podjęte przez polską inteligencję, która nawiąże do etosu przedwojennej inteligencji. - Odnowa tej inteligencji, odrzucenie pozostałości komunizmu wśród warstw wykształconych - to jest cel, który nam przyświeca – podkreślił Kaczyński.

 

O tym, że w nadchodzących wyborach PiS stawia na mocne zaplecze intelektualne świadczy start z dobrych pozycji kompetentnych, merytorycznych kandydatów. Z siódmego miejsca na warszawskiej liście PiS startuje Przemysław Wipler, szef zarządu Fundacji Republikańskiej. Jak przekonuje w rozmowie z portalem Fronda.pl, w swojej działalności jako poseł zamierza zająć się przede wszystkim problematyką gospodarczą. Jego zainteresowania w tej dziedzinie mają dwa wymiary. To po pierwsze bezpieczeństwo energetyczne Polski, a więc kwestia wydobywania gazu łupkowego oraz działanie, na rzecz zmniejszenia podatków.

 

Wipler, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Zarządu Samorządu Studentów, prawnik specjalizujący się w kwestiach podatkowych niewątpliwie ma do tego predyspozycje. Bazując na tym doświadczeniu, Wipler jest przekonany o konieczności zmiany skomplikowanego polskiego prawa podatkowego. - W Fundacji Republikańskiej opracowaliśmy projekt Ustawy o Rzeczniku Praw Podatnika, który miałby chronić prawa podatnika i wzmocnić jego pozycję względem organów skarbowych – deklaruje kandydat PiS.

 

- Dziś płacenia podatków unikają wielkie międzynarodowe firmy czy hipermarkety, podczas gdy polskie rodziny uczciwie muszą zmagać się z obciążeniami fiskalnymi. Jako poseł chcę wykorzystać moje doświadczenie i pracować nad reformą prawa podatkowego, której celem będzie stworzenie systemu mniej uciążliwego, ale bardziej sprawiedliwego – kontynuuje Przemysław Wipler.


Szef Zarządu Fundacji Republikańskiej nie ukrywa, że ważne są też dla niego kwestie związane z rodziną. -  Jak długo podatek PIT będzie obowiązywał, należy zwiększyć kwotę ulgi na każde kolejne dziecko, z jej skokowym wzrostem dla rodzin wychowujących więcej niż 2 dzieci. Zasługują one na szczególne wsparcie. Ulgę na dzieci należy rozszerzyć na osoby prowadzące działalność gospodarczą i rozliczające się podatkiem liniowym, a w przypadku rodzin niemających możliwości skorzystania z całej ulgi – umożliwić jej rozliczenie w kolejnych latach – deklaruje Wipler. Zapewnia również, że będzie dążył do uchylenia szkodliwej dla polskich rodzin ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

 

Wipler chwali się również, że wraz z Fundacją Republikańską opracował projekt nowelizacji Ustawy o imprezach masowych. Skłoniły go to tego, jak sam mówi, „skandaliczne przejawy niesprawiedliwego stosowania odpowiedzialności zbiorowej wobec kibiców piłkarskich”. Wraz z Ogólnopolskim Związkiem Stowarzyszeń Kibiców zainicjowana została także akcja „Kibice za bezpieczeństwem”, w ramach której zbierane są podpisy pod projektem ustawy. - Wierzę, że jako poseł będę miał jeszcze większe możliwości dbać o to, by prawo nie mogło być wykorzystywane przez władzę przeciw grupom obywateli, które są dla niej niewygodne – przekonuje Wipler.

 

- Polacy zasługują na więcej, a Polska wymaga odważnych decyzji i głębokich zmian. Wymaga działań od których uciekano przez dwie dekady III RP - szef Fundacji Republikańskiej rozwija wyborcze hasło PiS. Jego zdaniem, przed Polską stoi wiele wyzwań, które wymagają nie tylko wsparcia silnego zaplecza eksperckiego i zaangażowania obywatelskiego, ale przede wszystkim – odważnych, kompetentnych polityków. - Mam nadzieję, że będę jednym z nich – deklaruje.

 

Na listach PiS nie brak takich kompetentnych kandydatów. Pośród nich warto wymienić choćby Pawła Szałamachę, publicystę, prawnika, byłego wiceministra skarbu państwa, eksperta Centrum im. Adama Smitha, a od 2008 roku prezesa zarządu Instytutu Sobieskiego.


Liderem listy w okręgu kalisko-leszczyńskim będzie prof. Andrzej Waśko, literaturoznawca, były wysoki urzędnik MEN. Siedlecką listę otwiera prof. Katarzyna Pawłowicz, profesor nadzwyczajny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, od 2007 roku sędzia Trybunału Stanu. Prof. Pawłowicz nie ukrywa, że ma nieco trudniejsze zadanie, aniżeli specjaliści branżowi. - Jestem z zawodu prawnikiem i moją rolą jest dbanie o pewne standardy prawa – mówi portalowi Fronda.pl. Pawłowicz swoją działalność najchętniej widziałaby na przestrzeni publicznego prawa gospodarczego, by „obowiązujące regulacje prawne nie krępowały przedsiębiorczości, z czym jest obecnie duży problem”. Prof. Pawłowicz dodaje również, że jest przeciwniczką bezkrytycznej adaptacji na polskim gruncie prawnym unijnej siatki pojęciowej. Wiele dyrektyw unijnych jest tłumaczonych 
„na żywca” i wdrażanych bez większej refleksji, co skutkuje tym, że siatka pojęciowa jest nielogiczna i niezrozumiała. - Oczywiście, jednej osobie trudno będzie coś zmienić, ale będę dbać o o to, by przepisy były poprawne także pod względem językowym – zapewnia prof. Pawłowicz.

 

Także do wyścigu o miejsce w Senacie PiS wystawia mocnych kandydatów. Pośród nich można wymienić choćby prof. Jana Żaryna, specjalizującego się w dziejach najnowszych byłego pracownika IPN, profesora UKSW czy doktora nauk medycznych Grzegorza Czeleja. Czelej, ze swoim doświadczeniem także w branży w branży zarządzania i marketingu (m.in. od 1999 roku prezes zarządu Wydawnictwa „Czelej”) zamierza działać przede wszystkim na obszarze gospodarki. W rozmowie z portalem Fronda.pl przypomina o złożonych przez siebie blisko 30 projektach zmian legislacyjnych (dotyczących m.in. ustawy o podatku VAT i podatku dochodowym). Zapewnia, że zamierza zająć się sprawami, które do tej pory absorbowały go jako senatora (wybrany w 2007 roku w wyborach parlamentarnych w okręgu lubelskim).

 

Marta Brzezińska