Arcybiskup Michalik przy współudziale metropolity warmińskiego abp Wojciecha Ziemby przewodniczył głównym uroczystościom w Sanktuarium w Gietrzwałdzie z okazji 134 rocznicy Objawień Najświętszej Maryi Panny.  W uroczystościach brało udział około 20 tysięcy wiernych. Uroczystości były jednocześnie warmińsko-mazurskim świętem plonów.  W homilii abp Michalik przypomniał słowa Jana Pawła II, który 20 lat temu, podczas wizyty na Warmii, apelował o odnowienie kościoła. Abp podkreślił, że „kościół to nie tylko kapłani, ale przede wszystkim wierni. Apelował też by nie marginalizować w naszym kraju katolicyzmu.”


- Polska powinna zatroszczyć się o to, aby zginęło getto katolickie i trzeba na tej drodze wytrwać. Żeby w każdej dziedzinie życia, każdy obywatel miał równe prawa. (...) Ale nie możemy dopuścić do promowania zła. Głosząc Boga, nie możemy milczeć, kiedy promuje się satanizm - mówił podczas homilii abp. Michalik.- Dzisiaj niewygodny jest i krzyż Chrystusa, niewygodne jest Pismo Święte, które trzeba podeptać, podrzeć, znieważyć. To nie jest symbol, to jest święty znak, boże słowo jest tam zawarte. To jest dramat, że w katolickiej Polsce, chrześcijańskiej (...) Polsce próbuje się zepchnąć na margines, czyli zamknąć w getto myślowe i getto społeczne obecność Ewangelii, bożego prawa, krzyża, Pisma Świętego. Sądy udają, że się nic nie stało jeśli się znieważyło Pismo Święte, czy krzyż. Myślę, że to jest bardzo wielki znak, symbol, tego zmagania, które trwa. To zmaganie (...) o serce Polaka, o katolickość, o chrześcijańskość naszego narodu – dodał hierarcha.


Zdaniem Michalika, przejawem "getta katolickiego" jest także "oskarżania Radia Maryja, że ono tam takie, czy inne orientacje przyjmuje". - Zasługą Radia Maryja jest, że rozmodliło Polskę, pogłębiło modlitwę. Jest zasługą i lokalnych rozgłośni i prasy lokalnej (...), że budzą podmiotowość narodu, że my jesteśmy podmiotem narodu, nie chcemy być ludźmi, którymi będą manipulować - argumentował abp. Michalik.


Arcybiskup zaapelował również , by ci, którzy "chcą być odpowiedzialni za to, co się będzie działo (...), przykładali Ewangelię nie tylko do tego, co mówią kandydaci, czy posłowie, ale do sumienia ich, do tego co mówią, jak głosują". - Chrześcijanin w Polsce musi wiedzieć, na kogo chce oddać zaufanie(...) Czy będzie tylko edukacja zwykła czy wychowywanie w wartościach chrześcijańskich. Czy będzie miejsce dla starego człowieka, dla inwalidy, dla chorego w rodzinach naszych czy trzeba będzie tworzyć DPS-y bez liku (...) to też od nas zależy, od tych, których obdarzymy naszym zaufaniem - podkreślał.


Ł.A/Radio Olsztyn/debata.olsztyn.pl