Buddyjscy ekstremiści są coraz bardziej aktywni na Sri Lance. Ich nienawiść zwraca się w kierunku chrześcijan i muzułmanów, którzy odnoszą na wyspie duże sukcesy, nawracając wiele osób na swoją wiarę. Mnisi buddyjscy uznali to za zagrożenie dla tradycyjnej kultury Sri Lanki i założyli radykalną organizację, która organizuje ataki na społeczności chrześcijańskie i muzułmańskie.

Mnisi są uzbrajani w maczety, kamienie i inne bronie. W lutym tego roku brutalnie pobito chrześcijańskiego duchownego, który chciał odprawić nabożeństwo. Oprawcy zaatakowali także jego żonę. W styczniu buddyjski tłum podburzony przez mnichów zaatakował i zniszczył dwa chrześcijańskie kościoły. W sierpniu 2013 roku zaatakowali duży meczet, który obrzucili kamieniami. Następnie schwytali część zgromadzonych w środku mahometan i brutalnie ich pobili. Podobnych ataków na meczety było w ciągu poprzedniego roku 20.

Radykalna organizacja buddyjska Bodu Bala Sena powstała w czerwcu 2012 roku. Założyli ją buddyjscy mnisi. Starają się demonizować chrześcian i muzułmanów, rozsiewajac na ich temat fałszywe plotki. „Chrześcijaństwo i islam odnoszą sukcesy w konwertowaniu najbiedniejszych osób, wabiąc ich pieniędzmi i jedzeniem” – mówi jeden z młodych mnichów należących do radykalnej organizacji.

„To polityczna strategia dzielenia społeczeństwia poprzez rozprzestrzenianie wizji islamu i chrześcijaństwa, które jakoby grożą kulturze” – wyjaśnił Joseph, jeden z chrześcijan żyjących na Sri Lance.

Pac/dayafterindia/persecution.org