Projekt „Równość kobiet i mężczyzn w procesach podejmowania decyzji ekonomicznych – narzędziem zmiany społecznej” jest wdrażany przez resort pracy wraz z Biurem Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania. W ramach projektu zaplanowano konferencje podczas obrad okrągłego stołu ministrów UE ds. równości płci w czerwcu 2014 roku.

Dodatkowi resort chce wydać podręcznik nt. upowszechniania równości kobiet i mężczyzn w procesach podejmowania decyzji ekonomicznych. Odbędą się także szkolenia w dużych firmach. Równolegle ma być realizowana kampania promocyjna w środkach społecznego przekazu.

Według poseł Izabeli Kloc z sejmowej Komisji Pracy i Polityki Społecznejwyolbrzymianie problemu nierówności jest absurdem. To realizacja ideologii, która wkracza coraz mocniej w różne dziedziny życia społecznego.

- Myślę, że batalia genderowa dochodzi już do absurdu. Wydaje się, że dzisiaj staje się to problemem modnym, a przede wszystkim szkodliwym. Szkodliwym dla społeczeństwa. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo gender wchodzi do życia i do szkół. To spowoduje jeszcze większy upadek rodziny. Osobiście jestem zwolenniczką tego, aby rodzina była rodziną, a kobieta jako matka miała w niej swoje miejsce. Trzeba dbać przede wszystkim o to, żeby rodziły się dzieci i były dobrze wychowane – zaznacza poseł I. Kloc.

Jak zauważa Kloc rząd niemalże bezkrytycznie wydaje pieniądze na realizację projektu, który w ogóle nie powinien istnieć, gdyż w dalszej perspektywie szkodzi człowiekowi.

Dzisiaj, takie działania powodują to, że społeczeństwo odchodzi od prawdziwych wartości. Jest to jeden, drobny przykład, ale można ich mnożyć wiele. Nie widzę dobrego zakończenia tego procesu dla człowieka, społeczeństwa i cywilizacji. Absolutnie jestem przeciwna wkładaniu jakichkolwiek pieniędzy w projekty, które mają coś wspólnego z gender. Jest to szkodliwa ideologia, zagrażająca przede wszystkim kobietom. Jestem kobietą i czują się bardzo nieswojo z myślą, że mam być w jakikolwiek sposób „wyróżniona” – stwierdza poseł.

Propagowanie przez rząd polityki równości płci jest spójne z projektem Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania na lata 2013-2016 oraz strategią UE mającą na celu wyrównanie szans dla kobiet i mężczyzn w instytucjach, organizacjach i polityce – tzw. gender mainstreaming.

Według danych KE, udział kobiet w zarządach w największych firmach w Polsce wynosi 11,8 proc. średnia UE to 13,7 proc. KE chce zwiększenia udziału do 40 procent.

Wartość całkowita projektu wynosi 318 tys. 760 euro brutto, w tym środki finansowe KE to 254 tys. 760 euro, a wkład własny MPiPS to 64 tys. euro, czyli blisko 270 tys. złotych.

Ab/RM