W rozmowie z „Rzeczpospolitą” minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że Polska nie może ulegać naciskom Brukseli dot. sądownictwa. Wskazał też, że jego środowisko opowiadając się za obecnością Polski w UE jest zdania, że nie może być to obecność za wszelką cenę.

- „Jestem zdecydowanym przeciwnikiem ulegania bezprawnym szantażom Unii Europejskiej realizowanym przez TSUE. Widać przecież jak na dłoni, że nie przyniosła efektów prowadzona w ostatnich latach polityka ustępstw wobec kolejnych żądań Brukseli”

- powiedział minister Zbigniew Ziobro.

- „Gdybyśmy robili swoje, a nie ustępowali i wycofywali się z planowanych zmian, to reforma wymiaru sprawiedliwości dawno byłaby zakończona. A tak zamiast sukcesu mamy kolejne problemy”

- dodał.

Rozmówca „Rzeczpospolitej” zwracał uwagę na stosowane przez Unię Europejską podwójne standardy.

- „TSUE mówi, że tego, co wolno Niemcom, Holendrom czy Hiszpanom, nie wolno Polakom. To kolonialna mentalność, która nie ma nic wspólnego z prawem”

- podkreślił.

Dodał, że zgoda na gorsze traktowanie w sprawach sądownictwa doprowadzi do podobnego traktowania również w kwestiach gospodarczych i kulturowych, dlatego nie wolno przekroczyć tej granicy.

Red. Jacek Nizinkiewicz pytał więc, czy Polska powinna pozostać w Unii Europejskiej za wszelką cenę.

- „Za wszelką cenę powinniśmy dążyć do tego, by bronić naszej podmiotowości i pozycji w UE. W przeciwnym razie Polska i Polacy będą tracić na członkostwie w UE. A więc – być, ale nie za wszelką cenę. Takie jest stanowisko Solidarnej Polski, bo nie mówię tego w imieniu rządu czy współkoalicjantów”

- stwierdził minister.

kak/Rzeczpospolita, PAP