Rektor WUM, prof. Zbigniew Gaciong, wciąż nie odpowiedział na apel ministra zdrowia. Adam Niedzielski podkreśla, że oczekuje tylko jednej odpowiedzi, czyli podania się do dymisji.

Na wczorajszej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski podsumował kontrolę przeprowadzoną przez NFZ na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Kontrola wykazała, że w placówce WUM zaszczepiono poza kolejnością 200 osób, które rejestrowano jako „personel niemedyczny”. Kontrola nie znalazła przy tym żadnego śladu rzekomo prowadzonej kampanii promocyjnej, w ramach której szczepieni mieli być celebryci.

Wobec tych nadużyć minister podkreślił, że oczekuje dymisji rektora WUM. Na dzisiejszej konferencji Adam Niedzielski poinformował, że wciąż nie otrzymał odpowiedzi od prof. Gacionga.

- „Ale tej odpowiedzi oczekuję tylko jednej, więc czekam, kiedy to się wydarzy” – podkreślił.

Szef resortu zdrowia poinformował również, że kilka zaszczepionych poza kolejnością osób zgłosiło chęć podjęcia się wolontariatu, w ramach którego mają wesprzeć system opieki zdrowia.

- „Mam nadzieję, że reakcja prof. Gacionga również wpisze się w ten kurs, sposób odpowiedzialnego podejścia i wykazania się odwagą cywilną” – powiedział Niedzielski.

kak/PAP