Tomasz Wandas, fronda.pl: Czego ma dotyczyć spotkanie premierów Grupy Wyszehradzkiej, które odbędzie się we wtorek?

Konrad Szymański (Wiceszef MSZ): Wtorkowe spotkanie, które odbędzie się w Krynicy będzie dotyczyło spraw Ukraińskich. Przywódcy V4 będą również rozmawiać o wspólnych propozycjach na spotkanie 27 państw UE w Bratysławie. Na nieformalnym spotkaniu w słowackiej stolicy 16 września szefowie państw i rządów mają podjąć dyskusję o przyszłości Unii Europejskiej w związku z Brexitem.

Proszę powiedzieć, czy po tym wydarzeniu, Unia Europejska doszła do konkretnych wniosków? Kto jest winny tej sprawie i jak powinna zachować się UE?

Jeżeli Unia Europejska będzie zachowywała się pasywnie wobec doświadczenia Brexitu i uzna, że to był wypadek przy pracy, to jestem przekonany, że za mniej niż pięć lat dojdzie do exitu w innym kraju członkowskim. Winę za referendum w Wielkiej Brytanii ponoszą nie tylko brytyjscy politycy, ale też reszta Unii. Bruksela i reszta UE przez wiele lat miała nieznośną manierę, by każde słowo krytyki wobec procesu integracji, uzasadnione czy nieuzasadnione, traktować absolutnie lekceważąco a lekceważące traktowanie części opinii publicznej sprawi, że ta część będzie rosła. Coś się musi zmienić inaczej naprawdę kolejny kraj będzie chciał opuścić Unię. Oczywiście, zaznaczam, że o Polsce nie ma mowy.

Dr Jon Fox – socjolog z Uniwersytetu w Bristolu twierdzi, że Brexit spowodował wzrost rasizmu. Od tamtej pory ludzie mieszkający w Zjednoczonym Królestwie stali się wobec siebie bardziej podejrzliwi, boją się mówić własnym językiem. Czy zgadza się pan z tą tezą?

Nie wiem jakie są zależności, na pewno oddziaływanie dotyczy części marginalnej Wielkiej Brytanii. Jednak z całą pewnością w ostatnich tygodniach możemy zaobserwować wzrost napięć, a czasem wręcz aktów kryminalnych na tle ksenofobicznym. Jest to przedmiotem naszych stałych kontaktów ze stroną brytyjską, ponieważ brytyjski rząd musi coś w tej sprawie zrobić.

Co na to sam rząd brytyjski?

My jesteśmy usatysfakcjonowani szybką reakcją, jeszcze premiera Davida Camerona gdy doszło do bezpośrednich aktów wrogości wobec społeczności polskiej zaraz po Brexicie. Jesteśmy usatysfakcjonowani deklaracjami pani Premier Teresy May w tej sprawie. Również cieszymy się z powodu iż MSW brytyjskie podejmuje liczne, konkretne działania. Cały czas będziemy utrzymywali roboczy kontakt z rządem brytyjskim aby na bieżąco monitorować tę sytuację. Zaangażowana jest w to oczywiście nasza Ambasada, Służby Konsularne, dlatego też proszę się nie martwić, kontakt jest stały.

Czy ta ksenofobia dotyczy wyłącznie Polaków?

Nie, ta sprawa nie dotyczy wyłącznie Polaków. Fakt, jednak że w Wielkiej Brytanii z mniejszości etnicznych, polska stanowi największy procent to dlatego ataki przytrafiają się właśnie naszym rodakom. Natomiast problem z jakim mamy do czynienia w Wielkiej Brytanii to jest zagadnienie szersze.

To znaczy?

Margines opinii publicznej w Wielkiej Brytanii po referendum przedbrexitowym żyje w przekonaniu, że głównym problemem jaki ma Zjednoczone Królestwo jest napływ imigrantów. Jest to niestety bardzo naiwne przekonanie, niestety podszyte ksenofobią. Zaznaczam, że chodzi o margines brytyjskiej opinii, nie możemy uogólniać. Brytyjska prasa polityczna, rząd, opozycja zachowuje się w tej sprawie bardzo odpowiedzialnie.

Proszę mi powiedzieć, bo jeszcze do niedawna nie było żadnych oficjalnych potwierdzeń: Czy faktycznie morderstwo do którego doszło na Polaku w okolicach Londynu zostało dokonane na tle narodowościowym?

Nie mamy potwierdzenie ze strony śledczych brytyjskich którzy badają tę sprawę. Czekamy w dalszym ciągu na ich faktyczną ocenę tego zdarzenia.

Jak ta cała sytuacja wpłynęła na władze Londynu, i na samych obywateli?

Społeczność lokalna, ale także szerzej brytyjska, reaguje przeróżnymi aktami solidarności. Trzeba to docenić, gdyż nie jest to bez znaczenia. Również czołowi politycy brytyjscy od razu po pierwszych incydentach, zareagowali w sposób właściwy, nie tylko deklaracjami w Parlamencie, deklaracjami premiera ale również licznymi bezpośrednimi wizytami i jasnym, krytycznym stanowiskiem wobec tych niepożądanych działań.

Jakie są plany Ministerstwa Spraw Zagranicznych na najbliższe tygodnie, miesiące? Czy Polacy mieszkający w Zjednoczonym Królestwie mogą czuć się bezpiecznie?

Jeśli chodzi o akty kryminalne, które mają miejsce w UK to trzeba mieć zaufanie do brytyjskich służb, które są odpowiedzialne za porządek publiczny. Są one naprawdę zdeterminowane również za sprawą polityków do tego aby działać stanowczo w tej sprawie. Wielka Brytania z pewnością należny do tych krajów, w których bardzo dobrze działają służby zapewniające bezpieczeństwo. Jeśli chodzi o ogólną sytuację polityczną i prawną to prawa Polaków, te nabyte i te, które będą nabywane w przyszłości to centralny element naszej agendy negocjacyjnej.

Bardzo dziękuję za rozmowę.