Portal wPolityce.pl zapowiada wywiad, który ukaże się w jutrzejszym wydaniu tygodnika „Sieci”, a w którym to szef MSWiA Mariusz Kamiński „komentuje grę Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki, w której nasi wschodni sąsiedzi starają się wykorzystywać migrantów jako narzędzie wpływu”.

Minister spraw wewnętrznych i administracji zwraca uwagę, że obecnie „Putin bada, na ile twarde jest nasze państwo”. Podkreśla, że rosyjska ingerencja w nasze sprawy będzie tym silniejsza, im więcej słabości okażemy w obecnym kryzysie. Zwraca też uwagę, że Aleksander Łuakaszenka może liczyć na zniesienie zachodnich sankcji wskutek presji wywołanej sprowadzaniem do Europy migrantów z Bliskiego Wschodu.

- „Ale ważniejszy tu jest Putin, który chciałby panować nad kurkiem z migrantami, dowolnie go odkręcać i przykręcać. A przy tym może chować się za białoruskim dyktatorem i udawać, że nie ma z tym nic wspólnego”

- podkreśla polityk.

Zaznacza też, że Białorusini starają się ściągać coraz więcej migrantów.

- „Wiemy, że w ostatnich dniach zapadły decyzje o umowach z kolejnymi krajami w sprawie ruchu bezwizowego. Wśród tych państw jest Pakistan, gdzie mamy rzeszę uchodźców z Afganistanu, ale też RPA, skąd do Europy łatwo mogą się dostać migranci z innych państw Afryki, czy Jordanii, w której mamy ogromny rezerwuar uchodźców syryjskich. Białoruskie linie lotnicze nawiązują kolejne połączenia. Ruszyły samoloty z Bejrutu, z Damaszku, zwiększyła się liczba przylotów z Turcji”

- przekazał szef MSWiA.

Podkreślił jednak, że „twarda i konsekwentna postawa” Polski sprawia problemy Łukaszence.

- „On był przekonany, że my ze względu na polityczną poprawność przyjmiemy wszystkich i zalegalizujemy”

- wskazał.

Dodał, że Łukaszenka może stać się ofiarą własnych działań, bo Białorusini są coraz bardziej zaniepokojeni obecną sytuacją.

kak/PAP, Sieci