Szef MSWiA, Mariusz Błaszczak w audycji "Sygnały dnia" programu I Polskiego Radia mówił o zmianach personalnych w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości i zadaniach, jakie stoją przed rządem.

"Jesteśmy partią rządzącą, tak zdecydował naród w wyborach w październiku ubiegłego roku, tych zadań jest bardzo dużo. Odpowiedzialność też jest olbrzymia, zmieniamy Polskę, jest to dobra zmiana."-powiedział minister spraw wewnętrznych. Błaszczak zaznaczył, że PO jest przeciwna tym zmianom, choć przez lata doprowadziła Polskę niemal do ruiny.

"Jak widać, jest to jedna wielka stajnia Augiasza, którą trzeba wyczyścić, chociażby Warszawa jest tego dowodem, ta patologia warszawska, te mafijne relacje między urzędnikami, prawnikami i próba pani Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy od 10 lat."- tłumaczy szef resortu spraw wewnętrznych. Dalej minister Błaszczak odniósł się do patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości.

Poruszony został również temat spółek Skarbu Państwa. Jak podkreśla minister spraw wewnętrznych, zarówno prezes Jarosław Kaczyński, jak i całe kierownictwo PiS, chcą naprawy sytuacji w spółkach:

"My nie możemy dopuścić do tego, żeby zmieniał się tylko szyld, a te wszystkie złe praktyki nadal miały miejsce".

Minister Błaszczak odniósł się również do sprawy europosła Kazimierza Michała Ujazdowskiego.

"(..) to już kolejna taka sytuacja, w której Kazimierz Michał Ujazdowski pokazuje, że mimo swego świetnego przygotowania politycznego, zdaje się stwarzać wrażenie, jakby nie rozumiał istoty sprawy. (...)pomysł polityczny poprzedniej władzy polegał na tym, żeby wybrać pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Pięciu, dlatego że cała ta piątka powinna być wybrana przez Sejm nowej kadencji. Jaki mógł być cel takiego pomysłu politycznego? Zablokowanie zmian, które wprowadza rząd Prawa i Sprawiedliwości, a więc program 500 plus, jako że nie dotyczy wszystkich dzieci, tak mówiła Platforma Obywatelska, najpierw była przeciwna 500+, potem stwierdziła, że 500+ tak, ale ma dotyczyć wszystkich dzieci. Albo sprawa powrotu do poprzedniego wieku emerytalnego – też pewnie Trybunał Konstytucyjny by się wypowiedział, że 60 lat dla pań i 65 dla panów tak być nie może, bo musi być ten sam wiek dla kobiet i mężczyzn(...)Kazimierz Michał Ujazdowski doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jakie były cele poprzedniej władzy, a mimo to sprawia wrażenie, jakby nie wiedział, o co chodzi, prawda?"

Nowy wiceprezes PiS podkreślił, że w najbliższym czasie nie dojdzie do zmiany na stanowisku przewodniczącego partii rządzącej, gdyż Jarosław Kaczyński w ostatnim czasie dwukrotnie poprowadził kandydatów PiS do zwycięstwa w wyborach.

"Bardzo ważna jest (...) taka kontrolna funkcja prezesa Prawa i Sprawiedliwości. A więc wnioski dotyczące tego, żeby  reagować wtedy, kiedy pojawiają się jakiekolwiek symptomy sytuacji, w której przychodzą ludzie do Prawa i Sprawiedliwości dla osobistych korzyści"

JJ/Fronda.pl