W Archikatedrze Łódzkiej odbyła się wczoraj msza żałobna w intencji mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Nabożeństwo w oprawie wojskowej celebrowali biskupi pod przewodnictwem metropolity łódzkiego ks. abp. Marka Jędraszewskiego. Przed nabożeństwem setki mieszkańców Łodzi przeszły ulicą Piotrkowską w kondukcie za szczątkami Łupaszki.

"Wraz z tym pożegnaniem witamy Polskę niepodległą, Polskę, której miało nie być, którą miano zadusić i wymazać z serc, kart historii, mapy świata, rzeczywistości międzynarodowej"- powiedział minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz. Szef MON przypomniał też, jak opluwano majora Łupaszkę. Zapewnił, że Polacy pamiętają o swoich bohaterach, a obecny rząd będzie pielęgnował tę pamięć. Czwartkowe pożegnanie majora Szendzielarza, pośmiertnie awansowanego na pułkownika, to również ukoronowanie walki Polski o niepodległość w czasach II wojny światowej i komunizmu.

Wieczorne nabożeństwo poprzedziły dwudniowe uroczystości w Łodzi, a przy trumnie pułkownika Łupaszki czuwali żołnierze. Główne uroczystości pogrzebowe już w tę niedzielę, w Warszawie

JJ/TVP Info