ILGA jest ściśle powiązana z grupami pedofilskimi, dlatego też ONZ przez lata odmawiała jej akredytacji. Zmiana decyzji zapadła po objęciu szefostwa w Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ przez kraje europejskie. W efekcie ILGA zaczęła korzystać z licznych przywilejów i mieć istotny wpływ na projekty prawa międzynarodowego.

 

Organizacja pozarządowa, by mogła korzystać z akredytacji przy ONZ, powinna być organizacją obywatelską i utrzymywać się w większości z datków swoich członków. Nie powinna korzystać z dotacji rządowych. Tymczasem homoseksualne stowarzyszenie ILGA aż w 71 proc. finansowane jest przez Komisję Europejską i rząd holenderski. 68 proc. dotacji pochodzi z KE, a 3 proc. (50 tys. euro) przyznał w ubiegłym roku rząd Holandii. Resztę środków pozyskano od lewackich miliarderów: George’a Sorosa, Sigrid Rausing itp.

Von Krempach przyjrzała się również prognozie budżetowej ILGA  na 2012 r. Homoseksualiści szacują, że będą mieć dochody na poziomie 1 mln 950 tys. euro, z czego milionowa dotacja ma pochodzić od Komisji Europejskiej, a 334 tys. euro od rządu holenderskiego.

Widać więc jak na dłoni, że homoseksualne stowarzyszenie ILGA nie spełnia warunków akredytacji jako organizacji pozarządowej przy Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ. Von Krempach zwraca uwagę, że ILGA jest instytucją lobbingową Komisji Europejskiej, co jest sprzeczne z prawem. Odkąd szefostwo w niektórych instytucjach ONZ objęły państwa europejskie, obserwuje się zwiększoną aktywność na rzecz zawierania skandalicznych umów międzynarodowych, traktujących prawa homoseksualistów do dewiacyjnych zachowań jako powszechnie uznane międzynarodowe prawa człowieka. Na szczęście skutecznie – jak do tej pory – sprzeciwia się takiej interpretacji blok ponad 80 państw.

LifeSiteNews/piotrskarga.pl