Książka Tysona opowiada opowiada głównie o osobistych przeżyciach sportowca, m.in. problemach z nałogami, pobycie w więzieniu i relacjach z kobietami. Bokser odwiedzi Rosję w listopadzie, bo wtedy weźmie tam udział w bokserskiej gali z udziałem byłego mistrza świata Rusłana Prowodnikowa. 

Przyjęcie przez Mike'a Tysona legitymacji członkowska Związku Pisarzy Rosji nie jest jednak równoznaczne z tym, że Tyson będzie teraz jak Gerard Depardieu czy Steven Seagal popierał politykę Władimira Putina. Kilka miesięcy temu na festiwalu filmowym w Nowym Jorku sportowiec powiedział do rosyjskich dziennikarzy, że Rosja powinna "wynosić się z Ukrainy".

ed/Kresy24.pl