Pew Research Center przygotowało sondaż na temat postaw mieszkańców wybranych państw NATO - w tym Polski - na temat wojny ukraińskiej i ewentualnej napaści Rosji na któreś z państw Sojuszu. Jego wyniki są dość zastanawiające.

77 proc. Polaków i Hiszpanów uważa, że zachodnie państwa powinny ekonomicznie wspomóc Ukrainę. Tego samego zdania jest 71 proc. Niemców, 68 proc. Brytyjczyków, 67 proc. Francuzów, ale już tylko 44 proc. Włochów. Wsparcie Ukrainy akceptuje też 75 proc. Kanadyjczyków i 62 proc. Amerykanów.

Jeżeli chodzi o wysłanie na Ukrainę wojsk, to pomysł ten popiera 50 proc. Polaków. Do tego poziomu zbliżają się tylko społeczeństwa Kanady, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji (między 40 a 46 proc.). Idea ta najmniejszym poparciem cieszy się w Niemczech (19 proc.) i we Włoszech (22 proc.).

Pew pytało też o przystąpienie Ukrainy do UE i NATO. W Unii Kijów byłby widziany chętnie przez 60 proc. Polaków, 65 proc. Hiszpanów i 53 proc. Brytyjczyków. Integrację popiera tylko 46 proc. Francuzów, 41 proc. Niemców oraz 37 proc. Włochów. Gdy idzie o NATO, to Ukrainę w Sojuszu widzą przede wszystkim Kanadyjczycy (65 proc.), Amerykanie (62 proc.) oraz Polacy (59 proc.). Pomysł popiera poza tym 57 proc. Brytyjczyków i Hiszpanów, 55 proc. Francuzów, 36 proc. Niemców i 35 proc. Włochów.

Mieszkańcy wspomnianych państw byli też pytani o użycie siły zbrojnej w przypadku agresji Rosji na któreś z państw Sojuszu. Okazuje się, że w wielu krajach taka inicjatywa nie cieszy się poparciem. Rzecz akceptuje 56 proc. Amerykanów (37 proc. przeciw), 53 proc. Kanadyjczyków (36 proc. przeciw) i 49 proc. Brytyjczyków (37 proc. przeciw).

W Polsce i Wielkiej Brytanii ideę tę popiera 48 proc. ankietowanych (przeciw odpowiednio 34 i 47 proc.). We Francji przeciwnych pomocy militarnej sojusznikom jest aż 53 proc. badanych (47 proc. za), we Włoszech 51 proc. (40 proc. za) a w Niemczech aż 58 proc. (tylko 38 proc. za).

pac