<<< KONIECZNIE PRZECZYTAJ!  Resortowe dzieci Służby >>>

Redaktorzy „Gazety Wyborczej” nagrali film, w którym składają zaprzysięganemu dziś prezydentowi złośliwe życzenia.

- Życzę Andrzejowi Dudzie, żeby umiał szanować mądrzejszych od siebie – zaczyna Adam Michnik. - Żeby umiał kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie strachem przed mentorami z PiS-u - dodaje redaktor naczelny „GW”. Jego zastępca, Wojciech Fusek, mówi:

- Z całego serca życzę mu, żeby miał lepszą i bardziej cywilizowaną opozycję niż ostatni prezydent, prezydent Komorowski. Z kolei inny zastępca redaktora naczelnego, Jarosław Kurski powtarza tezy ze swojego tekstu, w którym odpowiadał na list Andrzeja Dudy do czytelników „Wyborczej”. Kurski życzy, żeby Andrzej Duda „broń Boże nie realizował swoich obietnic wyborczych”. Zdaniem redaktora „GW” oznaczałoby to „katastrofę finansów publicznych” i „izolację kraju a arenie międzynarodowej”. Kurski życzy też, by nowy prezydent „stał na straży konstytucji i wolności obywatelskich”.

- Obawiam się, że mogą być one niebawem zagrożone – tłumaczy dziennikarz. Dodaje, że „w tej mierze prezydent Duda może liczyć na pomoc «Gazety Wyborczej»”.

Już początek tygodnia pokazał, jaką strategię wobec nowego prezydenta przyjmie dziennik z ul. Czerskiej. „Wyborcza” idzie na wojnę totalną. Felietony Stanisława Tyma („wszystkie dopływy Wisły będą prawe, a woda w nich święcona”) czy Magdaleny Środy (też straszyła państwem wyznaniowym, tylko z mniejszym polotem) ustawiają Andrzeja Dudę w roli klerykała. A pamiętajmy, że - jak wykazał w „Kościele«Gazety Wyborczej»” Artur Dmochowski - religia to dla „GW” wróg numer jeden. Nikomu i niczemu nie poświecono na łamach tej gazety tylu napastliwych tekstów, co Kościołowi. Do tego dochodzi straszenie totalitarną IV RP („zagrożenie wolności obywatelskich”) i pisowskimi inteligentożercami. Słowem, retoryka z lat 2005-2007 wiecznie żywa.

Żywa, ale niekoniecznie skuteczna. Jak dotąd Andrzej Duda zręcznie schodzi z linii strzału i nie daje się sprowokować takimi zagrywkami, jak odmowa przyjazdu Donalda Tuska na zaprzysiężenie. Ta sztuka zapewne jeszcze nieraz się przyda.

A co do życzeń Michnika o mądrzejszych, odpowiedzieć można tylko jedno: wzajemnie.

Jakub Jałowiczor

 

<<<KONIECZNIE PRZECZYTAJ! ELEMENTARZ KATOLIKA >>>