Michał Tusk odwiedził Pekin, jak podaje Gazeta Polska, na koszt chińskiej firmy Covec, która jest w Polsce znana przede wszystkim z niesławnego nieukończenia budowy na odcinku autostrady A2. Wycieczka ta niespodobała się politykom PiS. Mariusz Kamiński zwrócił się do premiera by ten wytłumaczył się z wyjazdu syna na "wycieczkę życia". 

Tymczasem Michał Tusk pochwalił się wypowiedzią, która zdaje się wskazywać na oderwanie od polskiej rzeczywistości: "Mariusz Kamiński swoje życiowe wyjazdy ograniczył chyba do Zalewu Zegrzyńskiego, skoro dla niego służbowe kilka dni w Pekinie to podróż życia".

Tymczasem jeśli informacje o wyjeździe i jego okolicznościach są prawdziwe i jego oragnizatorem jest skompromitowana firma, premier powinien się na ten temat wypowiedzieć.

ToR/se.pl