Brytyjski historyk Roger Moorhouse w wywiadzie dla ‘Polska – The Times’ pt: ’Fascynuje mnie jak Polska sobie radzi z wyzwaniami’ (10-12.11.2017) tak przypomina ważne dla Polski i Europy wydarzenia z 1920 roku i rolę Bitwy Warszawskiej: ‘Poza Polską mało się o tym mówi, że bolszewicy zamierzali wtedy wykorzystać chaos w Niemczech i rozpowszechnić rewolucję tak daleko jak się da. Zatrzymali się u bram Warszawy, to tam Polakom udało się zatrzymać ich ambicję /…/ nie ma przesady w określeniu bitwy warszawskiej jako jednej z najważniejszych bitew w XX wieku.’

Dobrze, że rolę Polski jako kluczowego stabilizatora i gwaranta spokoju w naszym regionie oraz w całej Europie dostrzega i akcentuje także brytyjski historyk. Tym bardziej, że rola Polski jako stabilizatora wolności na kontynencie europejskim trwała przez całe stulecia, od momentu powstania najpierw Polski jako samodzielnego bytu politycznego, a następnie Rzeczpospolitej w wyniku połączenia się Królestwa Polski z Wielkim Księstwem Litewskim i stworzenia wspólnie wielonarodowego i wieloreligijnego potężnego imperium. Rzeczpospolita odgradzała i chroniła naszych sąsiadów w Europie przed najazdami mongolsko-tatarskimi, ekspansjonizmem imperium tureckiego oraz rosnącą siłą - i idącą z tym w parze agresją - państwa moskiewskiego. Dopiero zniszczenie Rzeczpospolitej zachwiało równowagą sił w tym regionie, co skończyło się w dalszej pespektywie dwiema wojnami światowymi, z wielomilionowymi ofiarami i gigantycznymi stratami gospodarczymi.

O ile upadek I Rzeczpospolitej był sumą słabnięcia Rzeczpospolitej, wynikłej m.in. z Potopu Szwedzkiego, oraz rosnącej potęgi naszych sąsiadów - Rosji, Austrii oraz Prus - to Moorhouse tak przedstawia upadek II Rzeczpospolitej: ‘Anglo-francuskie gwarancje, które złożono Polsce w marcu 1939 r., były próbą narysowania linii na piasku służącą zablokowaniu dalszej ekspansji Hitlera. To były puste groźby. /…/ Brytyjczycy i Francuzi nie palili się wtedy do bezpośredniego zaangażowania zbrojnego przeciwko Niemcom. Polska została poświęcona.’

Fakt braku realnej pomocy we wrześniu 1939 roku ze strony naszych sojuszników, czyli de facto zdrada, jest stosunkowo dobrze znany osobom interesującym się tym okresem historii. Jednak główna przyczyna przyczyny wybuchu wojny jest według brytyjskiego historyka zupełnie inna: ‘W dużej części przekleństwem Polski jest jej położenie geograficzne. Waszemu państwu brakuje naturalnych przeszkód na granicach, poza tym jesteście położeni pomiędzy dwoma najbardziej agresywnymi i najpotężniejszymi graczami na naszym kontynencie: Niemcami i Rosją.’

Czyli bynajmniej nie polski rzekomy ‘romantyzm, machanie szabelką, militaryzm i oderwanie od rzeczywistości’, tylko agresywność Rosji i Niemiec ukazane są jako główne przyczyny zarówno zniszczenia Polski, jak i wybuchu wieloletniej niszczycielskiej wojny światowej. Za każdym razem, kiedy próbowano niszczyć albo osłabiać Polskę oraz stowarzyszone z nami kraje i narody naszego regionu, w bliższej czy dalszej perspektywie w konsekwencji zniszczenia polskiego stabilizatora, wybuchały wyniszczające Europę wielkie wojny, a nasi dotychczasowi okupanci ponosili zarówno straszliwe straty w ludziach, jak i tracili znaczne tereny swojego terytorium – bo jak powiedział prezydent USA Donald Tump: Polska zawsze zwycięża.

Stąd też niezbędność siły Polski jako gwaranta wolności i pokoju w Europie - z tego właśnie powodu Józef Piłsudski stwierdził, że 'Albo Polska będzie wielka, albo jej nie będzie' - dlatego że słaba Polska wcześniej czy później padnie ofiarą jej agresywnych sąsiadów, a to w swojej konsekwencji prowadzi nieuchronnie do wojny w Europie.

Ale rolą silnej Polski nie jest tworzenie zaborczych imperiów czy też wprowadzanie totalitarnych ideologii – rolą Polski jest stabilizacja naszego regionu i Europy, a także pilnowanie, by nikt – Turcy, Rosjanie czy Niemcy – nie rządził Europą czy światem A tym z nas, którzy narzekają na naszą polską dolę i przypisaną nam trudną rolę regionalnego kontrolera i stabilizatora, warto przypomnieć, że w tym samym czasie, kiedy Polska wraz z jej sojusznikami broniła Europy, w Rosji wprowadzany był właśnie na wiele dziesięcioleci morderczy komunizm, a w dekadę później Niemcy zafundowały sobie narodowy socjalizm i Hitlera – ze wszystkimi tego straszliwymi konsekwencjami dla tych narodów, i dla całej Europy.

Michał Orzechowski

sdp.pl