Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Czy Pana zdaniem wicemnister Bartosz Kownacki dobrze odpowiedział na zatrzeżenia posłów PO w  sprawie przelotów samolotam CASA pani Premier Szydło? ,,(..)Na całym świecie się to odbywa, a wy jako Platforma Obywatelska macie najmniejsze prawo, żeby o tym mówić, bo to wy macie krew 96 osób na rękach, bo robiliście ten chocholi taniec z przez ostatnie kilka lat (..)''

Michał Jach, Przewodniczący Komisji Obrony Narodowej: Oczywiście, uważam,  że bardzo dobrze odpowiedział. Najwięcej zastrzeżeń na mojej komisji - Komisji Obrony Narodowej - mają właśnie  posłowie z Platformy Obywatelskiej. Dla mnie jest to oburzające, że ludzie odpowiedzialni za to, co stało się z siłami zbrojnymi w poprzednich latach -  nie tylko za ich rządów, ale oni ponoszą największą odpowiedzialność - teraz najmocniej gardłują przeciwko tym zmianom, które wprowadza Minister Antoni Macierewicz. Można go lubić lub nie, ale jest to pierwszy minister, który rzeczywiście prowadzi konsekwentną politykę wzmacniania polskiego potencjału obronnego. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Był krótki epizod, kiedy ministrem był św. pamięci Aleksander Szczygło. Choć ministrem był bardzo krótko, ale do dziś oficerowie wspominają ten czas jako czas bardzo dobry dla sił zbrojnych. Kolejny okres mamy w tej chwili. To jest naprawdę bardzo nie w porządku, że ludzie, którzy są odpowiedzialni za to, co działo się przez ostatnich 8 lat - teraz tak protestują, o każdy drobiazg, rozdmuchując sprawę do niebotycznych rozmiarów i nie zauważając wielu pozytywnych, strategicznych zmian, które dopiero są wprowadzane w siłach zbrojnych.

PO próbuje sprowokować kolejną nagonkę na Panią Premier Szydło w sprawie przejazdów i przelotów - a odbywają się one zgodnie z instrukcjami, które zostały określone jeszcze przez min. Siemoniaka. Szukają nowego pola konfliktu?

Tu po prostu ręce opadają na taką argumentację. Czy Polskę, duże państwo w Europie, nie stać na to, żeby prezydent, premier, nie mówię o innych urzędnikach, nie mieli dobrego środka komunikacji, samolotu, śmigłowca odpowiednio wyposażonego dla swoich potrzeb? Prezydent, premier - oni nie mają wolnego czasu. Mówienie, że on jedzie prywatnie - przy pełnieniu najważniejszych funkcji w państwie nie ma praktycznie słowa ,,prywatnie'' - cały czas Pani Premier, nawet jeśli przez chwilę jest w domu, przez cały czas jest odpowiedzialna za to, co się dzieje.  Nie lubiłem nigdy i miałem jak najgorsze zdanie o premierze Tusku, ale gdy ktoś mówił, że lata do domu samolotem do żony - uważam, że jesteśmy państwem demokratycznym i premier, wybrany przez obywateli, czy to nam się podoba czy nie -  musi mieć zagwarantowany komfort jazdy, bezpieczeństwo i minimalną wygodę. To jest rzecz po prostu haniebna, to co oni wyprawiają.

Niektórzy twierdzą, że pani premier powinna jeździć pociągiem jak każdy zwykły obywatel. Pani Kopacz jako premier wprawdzie jechała pociągiem, ale głównie po to, żeby zapytać o kotlet w Warsie, poprawiając swój wizerunek PR przed samymi wyborami.

Znamy to, sprawdzanie kotleta, czy smakuje.. Takich standardów my nie będziemy wprowadzać.

Gdyby przez osiem lat zakupiono samoloty dla VIP-ów, to pewnie pani premier nie latałaby wojskową CASĄ, gdzie zapewniam państwa, bo kilka razy tak podróżowałem - komfort jest żaden, bez zatyczek do uszu nie da się wytrzymać a fotel jest 'wygodny' jak ławka w parku. Na pewno nie jest to standard podróżowania dla premiera dużego państwa.

Dziękuję za rozmowę.