Choć 24 stycznia 2013, min. transportu Sławomir Nowak, w wypowiedzi dla mediów zarzekał się, że wszystkie środki z fotoradarów zostaną przeznaczone na Krajowy Fundusz Drogowy, wg nowego projektu pieniądze te miałyby trafić także do Głównego Inspektora Transportu Drogowego, tym samym na stawianie nowych fotoradarów.

Pomimo tego faktu, poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz w rozmowie z reporterem RMF FM, zapewnił, że osobiście zadba o to, by wszystkie środki trafiły do Krajowego Funduszu Drogowego. O samym projekcie powiedział:

"Posłowie widocznie zaproponowali coś takiego, na co rząd się nie zgadza. Czy może zdarzyć się tak, że klub Platformy nie zgadza się z rządem? Może." - argumentował.

Jerzy Polaczek, wiceszef komisji transportu jednoznacznie komentuje zaistniałą sytuację. Uważa on, że są to kolejne obietnice ministra, które rozminęły się z rzeczywistością. Minister zapewniał bowiem, że wszystko zostało już uzgodnione z ministrem finansów.

- Jeśli się porówna te deklaracje z tym, co jest zapisane w tekście ustawy, to ja gratuluję prawdomówności. To jest mniej więcej tak, jak tłumaczenie pana ministra przy okazji komentarzy zegarkowych. Pan minister Nowak widocznie pożyczył sobie tę myśl na tydzień, a teraz wrócił do rzeczywistości - skonstatował Polaczek.

Obiecanki cacanki, ale komu radość?

MCC/rmf24.pl