Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała podczas wizyty w Szwajcarii, że oczekuje ogólnoeuropejskiego rozwiązania w sprawie uchodźców. Rozmawiała na ten temat z prezydentem Francji Francois Hollandem. Ustalili, że wszystkie kraje europejskie powinny okazać większą „solidarność” i przyjmować konkretne, większe niż przyjęte wcześniej, liczby uchodźców.

Potrzebny jest zdaniem Merkel i Hollande’a konkretny program, który będzie zobowiązywał wszystkie państwa europejskie do stałej pomocy innym krajom w tej sprawie.

Zdaniem kanclerz o ilości przyjmowanych przez dany kraj europejski imigrantów ma decydować jego wielkość oraz siła gospodarki.  

Merkel broniła też niemieckiej polityki imigracyjnej, odrzucając krytykę Wiktora Orbana. Węgry oczekują bowiem, że zamiast przyjmować niebywałe ilości uchodźców Europa zajmie się wreszcie ochroną własnych granic i nie będzie dodatkowo narzucać krajom ilości ludzi, jakie mają przyjąć.

„Niemcy robią to, co jest nakazane przez moralność i prawo. Nic więcej i nic mniej” – powiedziała kanclerz Merkel w Szwajcarii.

Merkel nie zgodziła się też z Orbanem, który twierdził, że imigranci to problem Niemiec, bo ludzie przybywający do Europy nie chcą zamieszkać na Węgrzech, w Polsce czy w Estonii, ale właśnie w Niemczech. Kanclerz uznała jednak, że uchodźcy to problem, który „dotyczy wszystkich w Europie”, a nie tylko Niemców. Tego samego zdania ma być według jej słów francuski prezydent Hollande, z którym rozmawiała dziś przed południem przez telefon.

Merkel wezwała też Węgry do przestrzegania Konwencji Genewskiej, która nakazuje nieść pomoc wszystkim uchodźcom uciekającym przed wojnami i wojnami domowymi. Problem w tym, że bardzo wielu ludzi przybywających do Europy nie ucieka wcale przed wojną, ale szuka po prostu dobrobytu, o czym otwarcie mówi Wiktor Orban, a czego nie chcą przyjąć do świadomości politycy zachodniej Europy.

„Zasada mówi, że ochronę otrzymają wszyscy, którzy ochrony potrzebują. Zobowiązuje to wszystkie państwa europejskie” –powiedziała krótko Angela Merkel.

bjad