W wywiadzie dla gazety "Nordwest Zeitung" niemiecka kanclerz Angela Merkel otwarcie grozi Węgrom konsekwencjami finansowymi za niezastosowanie się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie imigrantów.

"Każdy, kto odrzuca solidarność, musi się liczyć z tym, że nie pozostanie to bez konsekwencji, także dla negocjacji w sprawie przyszłego wsparcia finansowego"- powiedziała szefowa niemieckiego rządu, która zwróciła uwagę, że przyjęcia uchodźców odmawiają w dalszym ciągu "tylko nieliczne kraje". Jak podkreśliła, Unia Europejska potrzebuje wewnętrznej solidarności. 

Agencja Reuters wskazuje, że taka wypowiedź kanclerz Niemiec sugeruje zaostrzenie stanowiska tego kraju wobec Budapesztu. Co więcej, w ocenie Reuters stanowisko Merkel na tydzień przed wyborami do Bundestagu jest zbieżne z poglądami jej najpoważniejszego przeciwnika, socjaldemokraty Martina Schulza. 

Słowacja i Węgry zaskarżyły orzeczenie Rady UE w sprawie rozdziału imigrantów po krajach członkowskich Wspólnoty. Trybunał Sprawiedliwości UE skargę oddalił, jednak po tym orzeczeniu Orban pozostaje nieugięty.

yenn/PAP, Fronda.pl