Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie była zadowolona po zakończeniu szczytu przywódców grupy G7.
Jak stwierdziła Merkel po szczycie, Europa musi sama dbać o swoje bezpieczeństwo.
"Czasy, w których całkowicie mogliśmy się zdać na innych, minęły. My Europejczycy musimy sami wziąć nasz los w swoje ręce" - mówiła niemiecka kanclerz.
Merkel nie była usatysfakcjonowana ustaleniami, jakie zapadły podczas szczytu. Mówiąc o tym, że liczy na dobre relacje niemiecko-francuskie w najbliższej przyszłości, dodawała też, że Wielka Brytania i USA również pozostaną przyjaciółmi Niemiec. Wielu komentatorów wskazywało jednak, że to właśnie na linii Merkel-Trump występowały punkty sporne podczas szczytu grupy G7.
emde/dw.com