Polska zmierzy się dziś z Izraelem w ramach eliminacji do Euro 2020. Czy dzisiejszy mecz ma podtekst polityczny? W sieci nie brakuje tego rodzaju sugestii. Dodajmy do tego wypowiedź kapitana reprezentacji Izraela. 

Niestety, słowa Bibarsa Natcho rozwiewają już wszelkie wątpliwości. Oto, co powiedział na konferencji prasowej kapitan izraelskiej drużyny:

"Pochodzę z rodziny, która wie, co to Zagłada. Jesteśmy świadomi przeszłości i będziemy starali się wygrać to spotkanie". Piłkarz stwierdził, że reprezentacja Izraela będzie "pod presją", a Biało-Czerwoni będą "atakować". 

"Przyjechaliśmy tu po minimum jeden punkt, tego wymagam od swoich zawodników, po to gramy, inaczej nie ma szans na kwalifikację"-podkreślił Natcho. 

Już teraz widać, że gra będzie ostra. 

yenn/sport.interia.pl, Fronda.pl