Chyba wszyscy mają wiadomy odruch na dźwięk, obraz i choćby symbol związany z Trybunałem Konstytucyjnym, ale to wcale nie musiało tak różowo wyglądać i warto zrobić techniczne podsumowanie. W czerwcu Rzepliński z Komorowskim wpadli na pomysł by napisać ustawę, która zapewni polityczne przejęcie Trybunału Konstytucyjnego. PO w osobie posła Kropiwnickiego, którego recenzentem pracy doktorskiej był rzeczony Rzepliński, podjęła właściwe prace. W październiku PO łamiąc prawo, tuż przed końcem kadencji sejmu, wybrała 5 politycznych wyrobników w togach i to był wielki błąd. 

Bez najmniejszego problemu konstytucyjnego i kontrowersji PO mogła opanować TK i całkowicie odpuścić sobie niekonstytucyjną ustawę, napisaną przez szefa i wiceszefów trybunału. Wystarczyło wybrać 3 sędziów, jak Pan Bóg przekazał i dziś nawet Jarosław Kaczyński niewiele mógłby przez najbliższy rok zrobić. Przy prawidłowym wyborze sędziów na przyjęcie przysięgi od sędziów PO byłby też skazany Andrzej Duda, a odmowa rzeczywiście stanowiłaby delikt konstytucyjny. Istniał wprawdzie cudowny środek, aby i tę trójkę uznać za niebyłą, ale niestety PiS i Prezydent Andrzej Duda przespali temat. Gdyby pierwsze posiedzenie sejmu zostało zwołane w pierwszym możliwym terminie, czyli na przykład 5 listopada, to wszyscy sędziowie wyznaczeni przez PO byliby wybrani przed upływam kadencji poprzedniego sejmu, a zatem ze złamaniem prawa. Sejm zebrał się w późniejszym czasie i w efekcie zrobiło się takie zamieszanie, jakie obserwujemy dziś. Paradoks polega na tym, że to nikt inny tylko PO dała Kaczyńskiemu wszystkie argumenty do przeprowadzenia kontrofensywy.

Na szybko przygotowany zamach PO na trybunał nie pozostawiał wątpliwości, ta akcja była tak czytelna, że nie wymagała dodatkowych wyjaśnień. Zresztą sami posłowie PO mówili otwarcie, że PiS sobie za wiele nie porządzi, ponieważ TK jest „zaprzyjaźniony” z Platformą. PiS się zorientował w czym rzecz i Andrzej Duda prosił uprzejmie, żeby Kopacz z Komorowskim, Rzeplińskim i kolegami nie popełniali czynów niemoralnych. Nie pomogło i tak bezprawnie wybrano 5 sędziów, co dawało PO, bodaj 14 sędziów na 15 możliwych. Chytry traci dwa razy, jednak PO była tak chytra, że straciła wszystko. Wybór 5 sędziów był skutkiem zgniłego kompromisu na linii PO-PSL. Jak zawsze „chłopi” chcieli swoje ugrać i ugrali, dostali jednego sędziego i to była ta kropla, która przelała czarę. Prezes PiS poszedł z ostrą kontrą i w tej chwili, po przegłosowaniu nowej ustawy, bez vacatio legis, co uniemożliwi rozpatrzenie zaskarżenia ustawy, TK jest de facto wydmuszką, nic nie znaczącym gremium starszych panów. Tylko i wyłącznie PO zawdzięczamy uziemienie trybunału. Owszem i bez prezentu od PO, PiS mógłby powtórzyć manewr z nową ustawą i uzyskałby podobny efekt, ale znacznie mniej pewny i najmniej pół roku później, gdy kończą się kadencje kolejnych sędziów.

Gdyby PO wprowadziło 3 i PiS 2 sędziów, mielibyśmy następujący skład: 12 z PO i 3 z PiS (jeden był wcześniej). Zatem od lojalności jednego sędziego zależałby wymagany 13 osobowy skład TK. Teraz proporcje są 5 do 10, co powoduje, że nawet 2 może być nielojalnych wobec Kaczyńskiego, a i tak 3 pozostałych uziemi trybunał, wyłączając się z konkretnej sprawy. Absolutnie się zgadzam z opiniami, że panem i władcą Trybunału Konstytucyjnego jest od teraz Jarosław Kaczyński i dlatego potrzebował, aż trzech ludzi związanych z komisją Macierewicza, żeby mieć pewność kogo do boju posyła. Martwiłbym się ogromnie z takiego obrotu sprawy, gdybym był umoczonym sędzią, zależnym od korporacji lub banków płatnym akwizytorem, czy dotowanym ze środków publicznych celebrytą. Nie martwię się, ponieważ jestem zwykłym, przeciętnym Polakiem, w którego interesie Kaczyński ośmieszył i zablokował trybunał. Pewnie, że nie chodzi o 500 zł dla dzieci, ta ustawa raczej by przeszła, chodzi o coś znacznie poważniejszego, mianowicie opcję zerową w wymiarze sprawiedliwości, stąd ten cały kwik i jazgot. Panie Prezesie Trybunału Konstytucyjnego Jarosławie Kaczyński, gratuluję brawurowego kontrataku i życzę dalszych owocnych porządków w stajniach peerelowskich Augiaszy.

Matka Kurka/ kontrowersje.net