Ulicami Warszawy przeszła dziś niezwykła defilada. Z okazji 100-lecia pierwszego w XX wieku wkroczenia polskiej jednostki wojskowej, Legionów Polskich, do Warszawy kilkuset rekonstruktorów wcieliło się w legionistów.

Grupy rekonstrukcyjne uczciły w ten sposób polskich żołnierzy, którzy 1 grudnia 1916 roku wkroczyli do stolicy.

Według jednego z organizatorów defilady Jakuba Wojewody w inscenizacji udział mogło wziąć nawet ok. 400 rekonstruktorów z całej Polski, którzy wcielili się zarówno w kawalerzystów, jak i piechurów.

Uczestnicy ubrani są w mundury z epoki, które zostały odtworzone na podstawie archiwalnych zdjęć i filmu odnalezionego w niemieckich archiwach.

Defilada rozpoczęła się przed Muzeum Wojska Polskiego. Rekonstruktorzy przeszli Nowym Światem przed kościół Świętego Krzyża, gdzie została odtworzona powitalna brama, która została 100 lat temu ustawiona na cześć legionistów.

Kulminacją uroczystości była rekonstrukcja powitania przez niemieckie władze stolicy, jak i jej mieszkańców, legionistów na pl. Piłsudskiego.


Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk przypomina, że wejście polskich legionistów do Warszawy 100 lat temu miało wyjątkową symbolikę, ponieważ wtedy, po raz pierwszy od 1831 roku, do Warszawy wkroczyli uroczyście żołnierze polscy. – To dawało nadzieję, że odzyskanie przez Polskę wolności i niepodległości jest możliwe – powiedział.

– Polskich legionistów zaprosiły do Warszawy niemieckie władze stolicy, które po ogłoszeniu Aktu 5 listopada chciały uczcić legionistów, wsławionych męstwem podczas walk u boku armii państw centralnych od wybuchu I wojny światowej – przypomina Jan Kasprzyk.

Inscenizacji towarzyszyły wozy taborowe i kuchnie polowe, a na pl. Piłsudskiego dodatkowo zaprezentowano stoiska informacyjno-promocyjne Dowództwa Garnizonu Warszawa, Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, Centralnej Biblioteki Wojskowej, Muzeum Wojska Polskiego i Poczty Polskiej.

JJ/IAR, Fronda.pl