W tym tygodniu Agencja Statystyczna Rosji podała, że wśród Rosjan Putin ma wsparcie na poziomie 85%.
Chociaż sondaże nie są zbyt wiarygodne, gdyż większość rosyjskich mediów jest pod kontrolą państwa, niezaprzeczalna jest niesłabnąca popularność Putina.

"Rosja i Putin muszą iść razem, po prostu nie widzę innego sposobu," powiedział Oleg Sokołow, członek proputinowskiej grupy młodzieżowej znanej jako " Sieć ".

Grupa  ma swoją siedzibę w dawnej wieży gazowej w Moskwie. Zajmuje się promocją marki „Władymir Putin”. Obrazy  przedstawiające prezydenta Rosji są umieszczone na ścianach. Mają przypominać, kto stoi za tym, że Rosja ma się świetnie. „Sieć” nie chce komentować swojego formalnego związku z Kremlem, ale ich pasja dla sprawy jest prawdziwa.

"Putin jest silnym przywódcą, powiedziałbym, najsilniejszym na świecie" – mówi Oleg.

Wspomina, że czasy Jelcyna, w których nastąpił upadek Związku Radzieckiego,  były czasem chaosu i upokorzenia, a nie początku demokracji.

"Było mi wstyd, kiedy prowadził mój kraj Jelcyn, ale z Putinem nie muszę się wstydzić." - mówi.

Były szpieg KGB, prezydent Putin stara się, aby jego wizerunek opisywał go jako człowieka czynu. Z tego powodu możemy oglądać różne sesje zdjęciowe: Putin z nagim torsem na koniu lub na macie judo.

Jednakże również taki efekt ma wywołać jego polityka.

W zeszłym tygodniu minął rok od aneksji Krymu. Akcja zyskała szerokie poparcie w Rosji, pomimo dużego obciążenia finansowego. Wtedy to po raz pierwszy Władymir Putin uzyskał 80% poparcie.

Zachód głośno potępił ten czyn jako nielegalny, jednakże w Rosji aneksja jest przedstawiona jako przywrócenie sprawiedliwości. Sankcje nałożone przez Zachód wraz z gwałtownym spadkiem cen ropy naftowej pchają gospodarkę rosyjską w recesję.

Przedłużający się kryzys może spowodować zmniejszenie poparcia dla prezydenta Putina, szczególnie wśród klasy średniej.  Już teraz ceny mocno rosną, wzrasta również bezrobocie. Jednakże póki co Rosjanie nie wyrażają niezadowolenia skierowanego ku rządzącym.

"Sankcje utrudniają działalność gospodarczą" - przyznaje Roman Eldarkhanov, współwłaściciel czekoladek Confael.
Opisuje problemy z płaceniem dostawcom, jak również z dostępem do surowców z Europy. Jednocześnie biznesmen obarcza winą przywódców zachodnich, którzy nałożyli sankcję, a nie prezydenta Putina i jego polityki.

Eldarkhanov stworzył, więc "czekoladki polityczne", czyli kolekcję lizaków wzorowaną na zachodnich szefów państw, po to by ich pożreć i zniszczyć.

"Wspieramy naszego przywódcę, myślimy, że dobrze wykonuje swoją pracę" - wyjaśnia właściciel czekoladek, jednocześnie pokazując jedno opakowanie słodyczy z wizerunkiem macho Putina w ciemnych okularach i hasłem: "Musisz mieć jaja by być Królem, gdy wszyscy wokół są tylko pionkami."

Eldarkhanov dodaje, że "Oczywiście, że zarabia się teraz mniej pieniędzy, ale w tym momencie nie to jest najważniejsze, skoro chodzi o kwestię dotyczącą naszego kraju”.

Państwowe media w Rosji odegrał ważną rolę w kształtowaniu takich poglądów. Piętnaście lat po zdobyciu władzy przez Putina słychać taką samą antyzachodnią retorykę. Brak jest miejsca na słowa krytyki wobec prezydenta.

"W Rosji, rola kanałów telewizyjnych jest znacznie większa niż w USA czy w Europie" -  mówi analityk mediów Dmitrij Niekrasow. Wskazuje, że około 90%  Rosjan uzyskuje większość informacji z telewizji.
Dla około 55%, telewizja jest ich jedynym źródłem.

Twierdzi więc, że część popularności Putina wynika z faktu, że wielu ludzi nie widzi żadnej alternatywy.

"Prawdziwa opozycja nie ma miejsca na głównych kanałach" - mówi. "A jeśli zabronione jest ukazywanie polityka w telewizji państwowej, oznacza to, że nie istnieje. Zawsze nam mówiono, że nie mamy żadnego wyboru, jak tylko Putin."

Istnieje rynek, w którym można zakupić koszulki z wizerunkiem Putina, zrobić manicure z jego obrazem.  Można także zakupić tablety i telefony, na których osłonie będzie widniała twarz prezydenta.

Projektant z grupy młodzieżowej „Sieć” stworzył nową linię mody z wizerunkiem Putina. Długa jedwabista sukienka i bluza ozdobiona twarzą prezydenta. Ubranie rozwieszone jest pomiędzy dwiema brzozami w siedzibie grupy.

W gablocie kilka metrów dalej, są srebrne pierścienie ozdobione nieco makabrycznymi mini-głowami prezydenta.

Oleg Sokolov uważa, że długi czas urzędowania Putina nie jest powodem do jego odwołania.

"Jeśli będzie kontynuuować politykę, którą zaczął w ciągu ostatnich 15 lat - byłbym bardzo szczęśliwy, jeśliby Władimir Putin pozostał w niej przez co najmniej kolejnych 15 lat. Gdyby to było możliwe."

Putin jako marketingowa marka? Jak widać, w Rosji nieźle się sprzedaje. Oby ten trend szybko się zmienił.

KZ/Bbc.com