Tomasz Wandas, Fronda.pl: Minister Zbigniew Ziobro powiedział, że w wyniku działań mafii w Warszawie osoby prywatne i skarb państwa mogli stracić nawet kilka miliardów złotych. Czy to nie za mocne słowa?

Marek Ast, klub parlamentarny PiS: Rozumiem, że powiedział to w kontekście mafii reprywatyzacyjnej?

Tak, oczywiście.

Zatem tak,  to słowa adekwatne – minister może mylić się naprawdę nieznacznie, gdyż skala i waga tego procederu niewątpliwie przybrała struktury mafijne. Biorąc pod uwagę wartość przywłaszczanych nieruchomości trudno jest nazywać inaczej proceder, który miał miejsce nie tylko w Warszawie, ale na terenie całej Polski.

Jakie sprawy powinny być rozpatrywane Pana zdaniem na początku działań Komisji ds. Reprywatyzacji?

Pierwsze w kolejności powinny być te sprawy, które były najbardziej bezczelne i bulwersujące, te na które przede wszystkim uwagę zwróciła opinia publiczna. Spraw związanych z tą aferą jest naprawdę bardzo dużo, zatem trudno wskazywać konkretnie które powinny iść pod lupę jako pierwsze. Wydaje mi się jednak, że plan przedstawiony i podany do opinii publicznej przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, jest odpowiedni i tak usystematyzowany, iż po kolei uda się krok po kroku rozpatrzyć sprawę po sprawie i w ten sposób przedstawione wyniki zadowolą opinię publiczną, przez co również częściowo można będzie mówić o zadośćuczynieniu osób w tej aferze poszkodowanym. Dodać jeszcze należy, że każda ze spraw ma kilka tomów akt, zatem praca ta nie będzie łatwa, przyjemna i krótka.

Czy zdaniem Pana Posła minister Patryk Jaki podoła temu zadaniu? Pytam, gdyż jest on bardzo modnym politykiem. Czy zatem mimo swojego młodego wieku podała, temu trudnemu zadaniu?

Jest młody, ale jest też bardzo pracowity, zdeterminowany i konsekwentny. Mimo młodego wieku i wbrew temu co niektórzy uważają jest on osobą kompetentną o sporym doświadczeniu poselskim i urzędniczym. Jestem przekonany, że pokieruje skutecznie pracami Komisji Weryfikacyjnej.

Czy osoby, które ucierpiały w aferze reprywatyzacyjnej, Pana zdaniem będą mogły liczyć w przyszłości na zadośćuczynienie?

Jest możliwość zweryfikowania ustawy wydanych już decyzji i podpisanych już umów o zwrocie nieruchomości, zapisów w księgach wieczystych. Jest to pewien wyłom jeśli chodzi o dotychczasową niemożność państwa Polskiego. Komisja Weryfikacyjna dostaje do ręki potężny instrument, czyli możność ruszenia istniejących prawomocnych decyzji w oparciu o które zostały dokonane czy wywarły skutki prawne w postaci wpisów w księgach wieczystych. Ta możliwość to duży krok do przodu. Zrekompensuje straty, jakie poniósł Skarb Państwa. Wspomoże także osoby prywatne, które mogły legalnie ubiegać się o zwrot nieruchomości czy zostały bezprawnie eksmitowane na bruk z prawowicie zajmowanych lokali na zasadzie najmu. Mechanizm przywracania sprawiedliwości musi przede wszystkim nakierowany być na osoby, które spowodowały szkody i naraziły innych ludzi na szwank.

Dziękuję za rozmowę.