Tomasz Wandas, Fronda.pl: Jak ocenia Pan prezydencki projekt dotyczący Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa?

Marek Ast, klub parlamentarny PiS: Przede wszystkim cieszę się, że zgodnie z obietnicą pan prezydent przedstawił swoje projekty. Dzięki temu mamy dziś możliwość rozmowy na temat niezbędnej reformy. Przede wszystkim zależy nam na tym, aby reforma SN i KRS, która wpisuje się do reformy wymiaru sprawiedliwości, jak najszybciej weszła w życie. Pomysł pana prezydenta o tym, że to on powinien rozstrzygać sprawę w przypadku impasu, jest niekonstytucyjny. Z kolei związana z tym problemem propozycja dotycząca ewentualnej zmiany Konstytucji lekko zaskakuje, gdyż chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że przy tym parlamencie, nie mamy co liczyć na odpowiednią ilość głosów. Wiemy, że totalna opozycja nie wyraża chęci zmiany zapisów w Konstytucji, zatem sprawy nie uda się rozstrzygnąć w ten sposób. W świetle tego będziemy też oczywiście rozmawiać o przebiegu procedowania, kwestia trzech piątych jest sprawą do dalszej dyskusji. Propozycje pana prezydenta dotyczące zmian w Konstytucji wpisują się w szerszy plan. Zapowiedział konsultacje nad projektem nowej ustawy zasadnicze, co wpisuje się w plany nad referendum dot. zmiany Konstytucji zaplanowanym na przyszły rok. 

Obywatele zastanawiają się nad tym, na ile jest prawdopodobne, że projekt ten zostanie uchwalony przez sejm i senat? Sprawa jest przesadzona czy niekoniecznie?

Nie wiem czy projekty przejdą w takiej formie jaką zaproponował prezydent. Na pewno trzeba będzie nanieść parę poprawek. Nie jest tak, że projekt, który został wniesiony, wychodzi z sejmu dokładnie w takim samym kształcie. Z naszej strony jest wola kompromisu i wola rzeczywistych zmian.

Co spotyka się z kolei z  waszą aprobatą?

Propozycja dotycząca powołania dodatkowej izby, która rozpatrywałaby skargi obywateli z pewnościąna aprobatę zasługuje. Jak najbardziej do przyjęcia jest też propozycja dotycząca zmiany wygaszania stanowisk w Sądzie Najwyższym w związku z osiągnieciem wieku emerytalnego również a. Oznacza to, że wielkiej rewolucji kadrowej w sądzie nie będzie, zatem sędziowie powinni być z tego powodu zadowoleni.

Dziękuję za rozmowę.