Powolny upadek byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza obserwowała cała Polska. Nie przeszkadza to jednak niektórym mediom zapraszać w charakterze "eksperta" człowieka, który porzucił rodzinę dla niespełnionej poetki.
Wielka miłość była przez pewien czas tematem nr 1 wszystkich tabloidów w naszym kraju. Działo się tak również wtedy, gdy "miłość" okazała się wielkim niewypałem. Jednak również i ten etap Marcinkiewicz ma już za sobą. "Super Express" informuje, że były premier jest już po rozwodzie z Izabelą Olchowicz. "Isabel" wywalczyła całkiem przyzwoite alimenty...
Marcinkiewicz chciał płacić byłej żonie miesięcznie kwotę 500-1000 złotych, jednak sąd przyznał Izabeli Olchowicz 5 tysięcy.
"Jestem zadowolona z orzeczenia sądu. Zasądzona kwota zaspokoi moje podstawowe potrzeby życiowe"-stwierdziła była już żona Kazimierza Marcinkiewicza w rozmowie z tabloidem.
Jak wynika z orzeczenia sądu, za rozpad małżeństwa odpowiedzialne są obie strony.
Marcinkiewicz pewnie musi dziś gorzko żałować porzucenia rodziny...
yenn/SE.pl, Fronda.pl