Tomasz Wandas, Fronda.pl: Po ostatnim „marszu wolności”, zorganizowanym przez PO, widać, że Platforma bardzo słabnie. Czy zdaniem Pana Redaktora oznacza to, że obywatele naprawdę zaczynają być nimi zmęczeni i niedługo będziemy mieli do czynienia wyłącznie z walką pomiędzy PiS a ‘Kukiz 15?

Marcin Wolski: Nie byłbym w tej sprawie aż takim optymistą. Interesujące jest natomiast, że Platforma wycofuje się z wielu swoich postulatów, takich jak na przykład przyjęcie uchodźców. Schetyna wypowiadając te słowa i dają deklaracje dał sygnał, że wkrótce może poprzeć całą istotę programu PiS. Problem w tym, że po co ludziom program PiSu robiony nie przez PiS, tylko przez PO. Jest to oczywiście minimalizacja strat, dlatego wydaje mi się, że PO w tej chwili po pierwsze rozstrzygnęła sprawę, iż przejęła inne siły totalnej opozycji, sama już powoli z tej totalnej opozycji się wycofuje i myślę, że przejdzie na drogę opozycji racjonalnej.

Jakie są zatem warianty?

Moim zdaniem PiS musi być gotowy na dwa warianty. Pierwszy to wariat, że ‘Kukiz 15 jest w opozycji konstruktywnej, oraz na wariant współpracy z nim. 

Co z pozostałymi partiami opozycyjnymi?

Jeżeli .Nowoczesna, SLD, PSL  jakimś cudem przecisną się w klejnych wyborch i będą mieli po 5%, PO też się jakoś zbierze, to może się okazać, że bez ‘Kukiz 15 PiS zabraknie samodzielnie sprawowanej władzy. PiS nie może pozwolić sobie na zrażanie ‘Kukiza, gdyż jest on potencjalnym sojusznikiem, a na pewno będzie on sojusznikiem w sprawie zmiany Konstytucji. Sądzę, że po nowych wyborach PiS wraz z ‘Kukiz 15 będą mieli większość i zmienią Konstytucję.

Zmiana stanowiska w stosunku do uchodźców, schodzenie z linii – podejrzewam, że po ostatnim marszu, PO nie będzie pisać się na totalną opozycję.

Czyli dostrzegli oni Pana zdaniem, że droga totalnej opozycji Polakom się po prostu nie podoba, tak?

Tu nie chodzi o Polaków. Droga totalnej opozycji służyła przede wszystkim wyczyszczeniu sytuacji w opozycji – kto wygra. Ludzie, którzy głosują na PO, czy na .Nowoczesną stawiają na skuteczniejszy anty-PiS, po kompromitacji .Nowoczesnej stwierdzili, że nie będą marnować swojego głosu i przeszli ponownie do PO.

Często rozmawiam z przewodniczącym Kukizem, ma on żal do PiS dlatego, że nie chce go słuchać w istotnych dla jego ruchu kwestiach. Dlaczego? Czy to gra, czy faktycznie Kukiz jest przez PiS lekceważony?

Sądzę, że to gra. Paweł Kukiz na tyle nauczył się polityki, że wie iż gdyby zdeklarował bezgraniczną miłość do PiSu to utraciłby atut alternatywności. Jeżeli jest PiS i prawie-PiS to wyborca woli postawić na PiS. ‘Kukiz 15 ma za sobą młodych ludzi, ma target który raczej na PiS nie zagłosuje, chociażby z przyczyn pokoleniowych, w związku z tym musi on pielęgnować swoją odrębność, musi się czasem PiSowi postawić, czasem nawet bardzo ostro zareagować. Proszę jednak zwrócić uwagę, że we wszystkich kulminacyjnych momentach Kukiz PiSowi pomaga.

Dziękuję za rozmowę.