Kamil Stoch zwyciężając w 65 Turnieju Czterech Skoczni, powiększył swoją okazałą kolekcję trofeów. Czy można już twierdzić, że osiągnął więcej niż legendarny Adam Małysz? Na ten temat wypowiedział się Orzeł z Wisły we własnej osobie.

Kamil Stoch do tej pory wygrał Puchar Świata, zdobył dwa złote medale olimpijskie, złoto mistrzostw świata, a teraz do kolekcji dodał triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Tym samym dołączył do elitarnego grona skoczków, którzy w karierze zdobyli wszystkie powyższe laury. Oprócz niego jedynymi którzy tego dokonali są Fin Matti Nykanen, Niemiec Jens Weissflog, Norweg Espen Bredesen oraz Austriak Thomas Morgenstern.

Małyszowi zabrakło jedynie olimpijskiego złota, na igrzyskach był trzykrotnie drugi i raz trzeci. Obecny dyrektor sportowy kadry polskich skoczków przyznał w wywiadzie po TCS, że Stoch ma coś, czego jemu nie udało się osiągnąć:

"Kamil mnie zdecydowanie pobił, wygrał dwa razy na igrzyskach, zdobył wiele tytułów. Brakowało jedynie wygranej w Turnieju Czterech Skoczni i w końcu się udało".

Jak dodał: 

"Cieszę się, że mogłem być częścią tej ekipy i mogłem być w tym miejscu".

Kamil Stoch w tym sezonie może zdobyć jeszcze bardzo wiele. Oprócz walki o triumf w Pucharze Świata czekają go Mistrzostwa Świata w Lahti, na które Polacy pojadą w roli faworytów. 

emde