Fronda.pl: Nagonka na lekarzy, którzy podpisali Deklarację Wiary trwa. Widać to m.in. w gazetach, które dziś się ukazały. Czy może zdarzyć się tak, że ta nagonka pociągnie za sobą konkretne konsekwencji wobec lekarzy, którzy chcą postępować zgodnie ze swoim sumieniem?

Małgorzata Sadurska: Za podpisanie Deklaracji Wiary nie może być żadnych konsekwencji. Żaden logicznie myślący minister nie powinien wyciągać represji odnośnie tych lekarzy, którzy ją podpisali. Nie można stawiać prawa ludzkiego ponad prawo Boże. Lekarze, którzy podpisali Deklarację Wiary nie powiedzieli, że nie będą leczyć leczyć, ratować życia. Nie powiedzieli, że nie będą stosować procedur zgodnych z ich sumieniem. Lekarze tylko zadeklarowali, że życie ludzkie jest najważniejszą wartością i chcą go bronić od poczęcia do naturalnej śmierci. Lekarze, którzy podpisali Deklarację Wary nie chcą uczestniczyć w eksperymentach medycznych, które są sprzeczne z Ewangelią. Będą zawsze stali na gruncie przysięgi Hipokratesa, czyli będą leczyć i walczyć o życie ludzi.

Nagonka na lekarzy, dr Chazana, czy też z mojego regionu, na pana prof. Oleszczuka, moim zdaniem jest kolejną odsłoną walki z wiarą, Kościołem i Ewangelią. Deklaracja Wiary jest tym na co każdy lekarz ma prawo się powoływać, czyli klauzulą sumienia. Jest ona dopuszczalna w polskim prawie. Każdy lekarz ma prawo odmówić wykonania aborcji czy też uczestniczenia w innych procedurach, które są sprzeczne z jego przekonaniami.

Moim zdaniem skandaliczna była wypowiedź pana min. Neumana, w której stwierdził, że będą wyciągane sankcje karne od lekarzy. Proszę zwrócić uwagę, że mówi to osoba, która powinna dbać o wszystkich lekarzy, służbę zdrowia i walczyć ze wszelkimi przejawami nagonki na lekarzy, zwłaszcza z uwagi na podpisanie przez niech Deklaracji Wiary.

Ja z wielką radością przyjęłam informację, że ponad 3 tys. lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych oraz studentów medycyny ją podpisało. Absolutnie nie zgadzam się z tym, by lekarzy ze względu na to, że podpisali Deklarację Wary spotkały jakiekolwiek sankcja prawne, karne, służbowe. To jest niedopuszczalne. Ten skowyt różnych środowisk, lewicowych czy liberalnych, jest to próba zabłyśnięcia. Znalezienia sobie niszy, pokazania, że są, zabierają głos. W Polsce ponad 90 proc. społeczeństwa przyznaje, że jest katolikami. Mam więc nadzieję, że głosy środowisk mniejszościowych nie wpłynie na większość, a lekarze jeszcze chętniej będą podpisywali Deklarację Wiary, by pokazać, że są solidarni z tymi osobami, które były atakowane.  

Not.Ab