Tomasz Wandas, Fronda.pl: Prezydent Andrzej Duda apelował w 7 rocznicę katastrofy smoleńskiej o szacunek. Czy myśli Pani, że ludzie w końcu zrozumieją jak bardzo jest on w tej kwestii potrzebny?

Małgorzata Gosiewska, klub parlamentarny PiS: Zawsze staram się być w życiu optymistką, ciągle wierzę w „człowieczeństwo” ludzi, wierzę, że nie ma złych ludzi, tylko są tacy, którzy działają pod czyjąś inspiracją. Dlatego mam nadzieję, że ten apel dotrze do niektórych, że powstrzyma. Nie mielibyśmy do czynienia z tak wielką podłością na ulicach, gdyby nie miała ona poparcia wśród polityków, mediów, dziennikarzy, ludzi, którzy mają wpływ na to co się dzieje w przestrzeni publicznej. Ludzie, którzy próbują uniemożliwić modlenie się przy grobach bliskich, obchodzenie każdej miesięcznicy to niewielka grupka bandytów, która ma wsparcie polityków. Jeśli to wsparcie zostanie ograniczone to myślę, że pojednanie w narodzie jest możliwe.

Co dla nas Polaków oznacza to , że w XXI wieku w niewyjaśnionych jak dotąd okolicznościach ginie elita polskiego państwa?

Jest to to o czym tak pięknie mówił prezydent Andrzej Duda. To fakt, że przez wiele lat państwo polskie istniało tylko teoretycznie. Państwo polskie powinna nas chronić, a przede wszystkim powinno chronić głowę państwa. Niestety, ale katastrofa smoleńska pokazała, że nie były zachowywane podstawowe standardy.

Obywatele bombardowani są skrajnymi informacjami. Kogo mają słuchać, aby złapać istotę rzeczy?

Przede wszystkim własnego sumienia, serca, postępować tak, aby móc każdego dnia patrzeć na swoje odbicie w lustrze. To wszystko. Jeśli każdy z nas będzie postępował uczciwie to mimo różnych zdań, opinii i poglądów zachowamy jedność i pokój. Ja nie chcę przekonywać obywateli do którejkolwiek wersji dotyczącej tej katastrofy. Od tego jest prokuratura, podkomisja i inne ograny. Jedyne o co proszę to o szacunek.

Jakie wnioski powinniśmy wyciągnąć z tego co wydarzyło się w Smoleńsku siedem lat temu?

Wnioski z katastrofy powinny przede wszystkim wyciągnąć poszczególne instytucje państwa polskiego, które zawiodły przed i po katastrofie.

Dziękuję za rozmowę.