Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP, Marek Magierowski był dziś rano gościem Bogdana Rymanowskiego w programie "Jeden ja jeden" w TVN24. Polityk komentował wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Magierowski przyznał, że był zaskoczony wygraną Donalda Trumpa, lecz należy oczywiście uszanować ten wynik demokratycznych wyborów. W ocenie współpracownika prezydenta Andrzeja Dudy, wygrana Trumpa to porażka elit, które "w ostatnim czasie odkleiły się od dołu społecznego, tych, którzy byli rozczarowani prezydenturą Baracka Obamy".

Czego możemy się spodziewać po prezydenturze zwycięskiego kandydata Republikanów?

„Trump jest cały czas pewnego rodzaju enigmą. Nie wiemy na ile nasze prognozy dot. prezydentury możemy opierać na jego często radykalnej retoryki”- powiedział Marek Magierowski. Dlaczego? Chociażby ze względu na dość nietypowe dla kandydata GOP podejście do Rosji:

"W Polsce w debacie publicznej nat. spraw zagranicznych dominuje takie przekonanie, że jeśli wygrywa gdzieś przedstawiciel prawicy, to jest dobrze dla prawicy, jeśli lewicy – to dobrze dla lewicy. My zawsze musimy patrzeć na sprawy międzynarodowe na Np. GOP zawsze kojarzyła się ze stanowczym podejściem do Rosji, Trump kilka razy mówił ciepło o Rosji."

Magierowski podkreślił również, że list gratulacyjny prezydenta Dudy był wyrazem szacunku dla Trumpa.

"Prezydent Duda mówił, że zależy nam na utrzymaniu dobrych relacji transatlantyckich"- przypomniał współpracownik prezydenta. Odniósł się również do decyzji podjętych w czasie szczytu NATO. W ocenie Magierowskiego, Amerykanie uznali, że będą one dobre również dla nich.

JJ/300 Polityka, TVN24