Marek Magierowski, publicysta tygodnika "Do Rzeczy", odchodzi z redakcji. Prezydent Andrzej Duda zaoferował mu bowiem stanowisko w swojej kancelarii. Magierowski ma zająć się dyplomacją publiczną. 

"Opuszczam pokład "Do Rzeczy" i zaczynam pracę w Kancelarii Prezydenta RP. Nie była to łatwa decyzja - zdaję sobie sprawę, że do mojego ukochanego zajęcia powrotu już nie ma. Kto wie, może kiedyś napiszę jeszcze jakiś tekst, jako "autor zewnętrzny" i "urzędnik". Po odpowiednim stępieniu stalówki, rzecz jasna... Zresztą, któż miałby ochotę na czytanie wynurzeń biurokratów?" - pisze Magierowski na łamach DoRzeczy.pl.

"Nadal wierzę, że dobre, profesjonalne, uczciwe dziennikarstwo ma przyszłość. Jestem przekonany, że publicyści piszący o stosunkach międzynarodowych, z którymi czułem zawsze szczególną więź - niezależnie od sporów naszych macierzystych redakcji - wciąż będą znajdować wiernych, chłonnych wiedzy czytelników. Ja na pewno będę do nich należał" - pisze dalej publicysta.

"W nowej roli skupię się na skromnym odcinku kształtowania - głównie za granicą - dobrego wizerunku Polski oraz prezydenta, jako jej najwyższego przedstawiciela. Trzymajcie kciuki" - kończy. 

bjad/DoRzeczy.pl