Jednym z miejsc stacjonowania amerykańskich wojsk w Polsce będą koszary w Żaganiu, które wizytował dziś dowódca sił lądowych USA w Europie, gen. Ben Hodges. Z amerykańskim generałem spotkał się już szef polskiego MON, Antoni Macierewicz.

"NATO, USA i Polska są przygotowane do realizacji postanowień szczytu Sojuszu w Warszawie, jesteśmy bezpieczni, skutecznie realizujemy nasze zobowiązania" – poinformował minister obrony narodowej.

Wiemy już, że na początku przyszłego roku do Polski przybędą wojska amerykańskie, tak jak postanowiono na lipcowym szczycie NATO w Warszawie.

"Bardzo się cieszę z tego, że strona amerykańska podjęła decyzję o wcześniejszym rozmieszczeniu zwłaszcza ciężkiej brygady. Z tego, co zrelacjonował pan generał Hodges, cała ta operacja realizowana jest bardzo profesjonalnie w sposób niezwykle skuteczny. Tak więc w końcu stycznia siły brygady amerykańskiej będą stacjonowały już na terenie Polski, a w kwietniu siły batalionowej grupy bojowej w Orzyszu, na przedpolu przesmyku suwalskiego" – powiedział minister Macierewicz.

Ponadto gen. Hodges zapowiedział, że już 6 stycznia 2017 r. do portu w Bremenhaven w Niemczech ma zawinąć również statek ze sprzętem amerykańskiej brygady pancernej, która na co dzień stacjonuje w Fort Carson w stanie Kolorado. Sprzęt zostanie możliwie jak najszybciej przemieszczony do Polski, a następnie także do Rumunii i państw bałtyckich, co ma być formą sprawdzianu dla amerykańskich żołnierzy.

"Oczekuję tego testu, bo bardzo wiele się nauczymy. Będziemy wiedzieli, jak szybko jesteśmy w stanie się przemieścić. Będzie to również demonstracja, jak bardzo Stany Zjednoczone i NATO są zdeterminowane do odstraszania" –wyjaśnił generał Ben Hodges.

JJ/PAP, TVP Info, Fronda.pl