Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz na briefingu prasowym podczas 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa poinformował o przetargu na śmigłowce dla polskiej armii.

"Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki przekazał informację do prasy, że w poniedziałek ten przetarg ma zostać ogłoszony, oferty mają zacząć spływać"- wskazał szef MON.

Polskiej armii mają zostać przekazane dwa śmigłowce do ćwiczeń, zaś przetarg dotyczy zakupu 16 śmigłowców.

Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska został rozpisany wiosną 2012 roku. W kwietniu 2015 roku MON zakwalifikowało do końcowego etapu ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M Caracal. W ocenie ówczesnego kierownictwa resortu wyłącznie ta oferta spełniła wymogi formalne. Zakłady PZL Mielec oferowały polskim siłom zbrojnym śmigłowiec Black Hawk w eksportowej wersji, natomiast WSK "PZL-Świdnik" - maszynę AW149. Obie oferty zostały wówczas odrzucone przez resort obrony. Będące wówczas w opozycji Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiało się tej decyzji, podobnie jak związki zawodowe w zakładach w Mielcu i Świdniku.

30 września 2015 roku rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu z Airbus Helicopters.

Ministerstwo Rozwoju, które negocjowało offset z Airbusem, na początku października ubiegłego roku poinformowało o zakończeniu rozmów, uznając ich dalsze prowadzenie za bezprzedmiotowe.

ajk/PAP, IAR, Fronda.pl