Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl przekonuje, że ataki wynikają z bezsilności ludzi. „Zdolni są więc tylko do bezradnych inwektyw, do straszenia więzieniem. To są zachowania, które charakteryzują dyktatury, są typowe dla czasów komunistycznych. Chcę panu Tuskowi powiedzieć wprost: już za PRL to przeżyłem, teraz też sobie z tymi szykanami poradzę. Zwłaszcza, że mają niemal identyczną formę”- mówi poseł PiS. To jest język nienawiści, znany choćby z okładki "Wyborczej" z 1992 roku z twarzą premiera Jana Olszewskiego i napisem "Nienawiść". Ale ma to dzisiaj, po zbrodni łódzkiej, po zamordowaniu Marka Rosiaka z powodów politycznych, przez mordercę, który wołał, że chciał zabić kogoś z PiS, jeszcze inny, bardzo praktyczny wymiar. I pan Lis musi sobie z tego zdawać sprawę. Ja mu w każdym razie wytaczam proces. Ta okładka narusza moje dobra osobiste, zagraża mojemu bezpieczeństwu osobistemu. Ale przede wszystkim jest takim nakręcaniem nienawiści, że zagraża bezpieczeństwu nas wszystkich, obywateli Polski”- dodaje Macierewicz.


 Na pytanie o słowa Macierewicza o „wojnę z Rosją”, po których nastąpił atak na polityka, ten odpowiada: „Istotą tej wypowiedzi było stwierdzenie, że jeżeli ginie cała elita związana z bezpieczeństwem państwa, prezydent, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, szef Sztabu generalnego, szefowie wszystkich rodzajów sił zbrojnych, kapelan wojskowy, to w tej sytuacji obowiązkiem służb jest przyjąć hipotezę zamachu i jak najszybciej ją potwierdzić lub ją wyeliminować. Bo musimy sobie zdawać sprawę, że w takiej sytuacji kraj staje w obliczu największego zagrożenia, takiego jak właśnie wojna. Pierwszym więc obowiązkiem premiera, który nadzoruje służby jest potwierdzenie lub wyeliminowanie hipotezy zamachu, bo od tego zależy dalsze działanie państwa. Tymczasem pan Tusk tego nie zrobił. Odwrotnie - oddał im całe śledztwo, oddał im dowody. Dokonał swoistej kapitulacji polskiej suwerenności”- mówi. Macierewicz dodaje, że jego wypowiedź zmanipulowano a jej drugą część zupełnie wycięto.


Ł.A/wPolityce.pl