Poseł PiS Marek Suski stwierdził dziś na antenie Polsat News, że na obecny moment koalicji Prawa i Sprawiedliwości z Porozumieniem i Solidarną Polską nie ma. Jak podkreśla polityk, bez ostrzeżenia zerwali ją koalicjanci, którzy mimo zawartych umów nie poparli projektu PiS.

  - „Ci, którzy nie głosowali za tą ustawą i zadeklarowali jednomyślność w głosowaniu przeciw, (to było) decyzją polityczną, bo ja nie wierzę, że w obydwu tych małych ugrupowaniach, wśród naszych byłych koalicjantów, wszyscy są za obdzieraniem zwierząt ze skóry i za mordowaniem tych zwierząt w okrutny sposób, więc to była ich decyzja. To było takie swoiste wypowiedzenie koalicji, no i niestety na dzisiaj tej koalicji nie ma” – stwierdził dziś poseł Marek Suski.

Jak informował, ewentualne podjęcie jakiś rozmów mających doprowadzić do porozumienia zależy od ugrupowań koalicyjnych. Prawo i Sprawiedliwość takich rozmów nie prowadzi:

- „My w tej chwili nie prowadzimy rozmów, ponieważ uznaliśmy, że oni zerwali koalicję bez zapowiedzi. Bez wypowiedzenia i mimo umów, że będą popierać pewne ustawy i mimo pewnych uzgodnień, nie popierali tego, co uzgodnili, więc jak można poważnie (ich) traktować” – powiedział.

Pytany o dalsze losy lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry w rządzie zaznaczył, że będzie to decyzja władz PiS, która najpewniej zapadnie jutro. Na pewno jednak nie będzie tak, że partia przejdzie nad tymi wydarzeniami do porządku dziennego. Podkreślił, że jeżeli nic się nie zmieni, koalicjanci będą musieli odejść z rządu.

kak/PAP