Białoruski MSZ wezwał swojego ambasadora w Warszawie "na konsultacje". - Szefowi przedstawicielstwa Unii Europejskiej na Białorusi oraz ambasadorowi Polski polecono wyjazd do swoich stolic także w celu konsultacji, aby przekazali swojemu kierownictwu twarde stanowisko państwa białoruskiego - poinformował MSZ w Mińsku.

Unia Europejska zaakceptowała we wtorek decyzję o nałożeniu kolejnych sankcji na Białoruś. Bruksela chce w ten sposób ukarać Mińsk za represje reżimu w stosunku do swych przeciwników politycznych.

Sankcje mają dotyczyć 21 wysokich rangą przedstawicieli władz Białorusi. Ich konta bankowe mają być zamrożone, a poza tym mają dostać zakaz wjazdu na teren Wspólnoty. Wcześniej podobne restrykcje dotknęły ponad 200 członków władz i aparatu represji Białorusi.

Donald Tusk pytany o komentarz powiedział, że Polska nie zmieni swojego stanowiska w sprawie sankcji dla Białorusi. Jednocześnie premier zaznaczył, że szczegółowych wyjaśnień udzieli szef MSZ Radosław Sikorski.

Sikorski zganił weto Słowenii w sprawie sankcji antyłukaszenkowskich goszcząc w Lubljanie i trzeba przyznać, że uczynił słusznie. Wszelkie wcześniejsze próby obłaskawiania dyktatora Białorusi spełzły na niczym. Łukaszenko jest po prostu szaleńcem, który prowadzi swój kraj ku katastrofie.

 

PSaw/IAR