Białoruski dyktator po raz kolejny przypomniał o ścisłym sojuszu wojskowym łączącym Białoruś i Federacją Rosyjską przeciwko państwom Zachodu. Jak podaje agencja Belta, Aleksander Łukaszenka przemawiał we wtorek podczas posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Białorusi. Oto co powiedział:
Prezedent Łukaszenka mówił, że sojusznicze stosunki Białorusi nabierają szczególnego znaczenia:
„Udało nam się podjąć szereg działań mających na celu rozwój sił zbrojnych państw członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), wzmocnienia ich współpracy wojskowo-technicznej i pozycji w świecie”, – powiedział Łukaszenka.
Przyznał jednak białoruski prezydent, że mimo podejmowanych przez niego wysiłków, liderzy państw członkowskich organizacji, nie byli w stanie dojść do porozumienia w kwestiach zbrojeń.
„I nie chodzi mi o to, że po raz kolejny żądamy – jak przyjęło się u nich mawiać – jakichś dodatkowych pieniędzy na jakieś projekty. Ale musimy wszyscy rozumieć, że Białoruś jest główną forpocztą Federacji Rosyjskiej na kierunku zachodnim – mówił Łukaszenka – A to dziś najbardziej niebezpieczny kierunek, chociaż koncentracja negatywnych zjawisk w Afganistanie też nie może nas cieszyć”, – oświadczył głowa państwa.
Poskarżył się białoruski prezydent na Władimira Putina. Jego zdaniem rosyjski przywódca nie rozumie konieczności wzmacniania armii białoruskiej;
„My w OUBZ bardzo poważnie nie doceniamy niebezpieczeństwa sytuacji, która się rozwija. Rosja sama w sobie modernizuje siły zbrojne. Próbujemy z innymi członkami Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym się dozbrajać, modernizować i tak dalej. Ale każdy z nas robi to na własną rękę” – cytuje słowa prezydenta jego służba prasowa.
Łukaszenka konstatował, że główny ciężar obrony wspólnej przestrzeni w razie konieczności i tak spadnie na Rosję.
„Ale dzisiaj nie ma zrozumienia u przywództwa Rosji, że na najbardziej niebezpiecznych kierunkach naszej wspólnej obrony, trzeba wzmacniać krajowe siły zbrojne – Białorusi, Kazachstanu, Armenii i innych krajów. I to może bardzo boleśnie się skończyć”- wieszczył Łukaszenka.
Prezydent zaakcentował, że będzie dążył, by po wyborach prezydenckich w Rosji zapadła ostateczna decyzja dotycząca zbrojeń.
„Musimy nie tylko głębiej zmodernizować nasze siły zbrojne, ale poprawiać i bardziej aktywnie przysposobić się do ewentualnych operacji wojskowych. Możliwych. Opierając się na doświadczeniach wojen i konfliktów prowadzonych w czasach współczesnych”- powiedział Łukaszenka.
dam