Buffy Summers to szesnastolatka, która została "wybrana" do zabijania wampirów. Dziewczyna w swojej nowej szkole w Kalifornii poznaje bibliotekarza, który świadom misji jaką ma do wykonania nastolatka pomaga jej walczyć z wampirami. Przez kilka sezonów nastolatka wraz z przyjaciółmi bawi się w Jamesa Woodsa z kultowego filmu Johna Carpentera. Serial z Sarah Michele Gellar w roli głównej, emitowany od 1997 do 2004 roku, był analizowany jako wydarzenie wręcz socjologiczne i społeczne. Serial jako jeden z pierwszych otwarcie promował biseksualizm i poruszał wątki bliskie środowiskom LGTB, za co stał się ulubionym show środowisk gejowskich na całym świecie. Po skończeniu emisji serii, jej twórca postanowił kontynuować przygody Buffy i jej przyjaciół w komiksie.


„Główna bohaterka popularnej serii znajduje się w nieciekawym położeniu. Ma problemy osobiste, zawodowe i emocjonalne. Co gorsza, nie jest nawet pewna z kim zaszła w ciążę. A jednym z możliwych kandydatów jest jej okazjonalny kochanek - wampir Spike (to skomplikowane!)”- informuje komiksomania.pl. Bohaterka nie zabiła jeszcze na łamach komiksu swojego dziecka nienarodzonego, ale już samo zakomunikowanie aborcji wzburzyło wielu Amerykanów. Sprawą zainteresował się nawet dziennik „USA Today”, któremu Whedon tłumaczy, że aborcja jest problemem, którego nie zamierza on unikać. „Ludzie podejmują takie decyzje w prawdziwym życiu. Trzeba o tym rozmawiać. To nie jest coś, o czym pisze się lekko. Po prostu, dla nikogo nie jest to łatwy temat”- mówi w gazecie.  


Według środowisk LGTB serial „Buffy” na zawsze zmienił postrzeganie lesbijek w popkulturze. Zanosi się więc na to, że komiks może zmieniać nastawienie młodych Amerykanów do aborcji. Ostatnio wiele sondaży pokazuje, że młodzi Amerykanie są coraz bardziej pro-life. Zwolennicy aborcji dobrze wiedzą, że najłatwiej trafić do młodych ludzi poprzez popkulturę. W USA „przemysł komiksowy” jest rozwinięty tak samo jak inne gałęzi show biznesu. Amerykanie kochają komiksy i mają one wielki wpływ na rzeczywistość. Przykład „Buffy” to potwierdza. W USA już nie tylko realizuje się filmy na podstawie kultowych komiksów, ale ten proceder idzie w drugą stronę. Jaki inny serial telewizyjny na świecie miał swoją kontynuację na papierze? Oczywiście twórcy postaci „Buffy” mogło chodzić tylko o komercyjną stronę swojej akcji i dlatego rozciągnął decyzję o aborcji na kilka odcinków swojego komiksu, wiedząc, że temat aborcji rozpali do czerwoności Amerykanów. Jednak zaangażowanie społeczne twórcy „Buffy” pokazuje, że możemy mieć do czynienia z pewnym rodzajem walki o dusze młodych Amerykanów i jego akcja to coś więcej niż chęć rozgłosu.  

Łukasz Adamski