Jak podaje BBC "dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych przy Mansell Street we wschodnim Londynie, trzeci niedaleko od nich, przy ul. Westbourne Grove. Czwartego mężczyznę uzbrojeni antyterroryści schwytali w rejonie Bayswater w zachodnim Londynie. Scotland Yard przyznaje, że antyterroryści przeszukali w sumie sześć lokacji w Londynie".

Zatrzymane osoby są oskarżone o planowanie oraz podrzeganie do aktu terrorystycznego. Całą akcję antyterrorystów nadzorował brytyjski wywiad. Jeden ze świadków zatrzymania podejrzanego mówi: - Szedłem sobie ulicą, gdy nagle nadjechały samochody. Pojawiło się jakieś dwa tuziny antyterrorystów, ubranych w zwykłe ciuchy i baseballowe czapki. To wszystko wyglądało, jakby było od dłuższego czasu planowane.

Londyn to niestety wylęgarnia terrorystów, zwłaszcza tych, którzy wierzą w Koran. To wina polityki multikulti oraz pozwolenie, by nowi przybysze z innej kulturowej galaktyki mogli mieć w nienawiści prawo i kulturę miejsca do którego przybyli.

sm/Wprost