Mikołaj Lizut „zabłysnął” ciętą ripostą w programie Agnieszki Szulim „Na językach”. Zaatakował dziewczyny, które pracują jako modelki.

„Podobno Polska słynie z talentów w modelingu. A jaka to ciężka praca! Trzeba pamiętać: najpierw lewa noga, potem prawa, potem która? Lewa?” - skomentował w telewizji. „Te waciki z wodą trzeba jeść. Społeczna premia za wykonywanie tego zawodu jest niewspółmierna. Mówi się, że modelka ma mieć talent. Jaki, k...a, talent? Ma mieć ładnego ryja i zgrabną d…. To jest jakieś pieprzenie bez sensu. Osobowość trzeba mieć, jaką, k…a, osobowość? Że to lata pracy, żeby osiągnąć coś tam. Wystarczy mieć ładnego ryja!”.

 Na te obraźliwe słowa nie zareagowała prowadząca program Agnieszka Szulim. Pokładała się za to ze śmiechu na krześle.

Cóż, Lizut humorem zabłysnął ostatnio w sprawie Jerzego Zelnika. Oby odbiło mu się to czkawką.

 

Gbe/pudelek.pl